A jeszcze co do Myslowitz, to

A jeszcze co do Myslowitz, to

ja lubiłem ich stare utwory, takie świeże, inne, inspirujące, a od pewnego czasu dla mnie się zamknęli w getcie smęcenia i nie wychodzą z niego.
Choć ja uwielbiam smęty, ale innego rodzaju, np. Siouxie, The Cure, Dead Can Dance, gotyk ( np. rodzimy nasz Closterkeller), piosenki Staszewskiego seniora.
I jeszcze kilka mroczno-smętnych zjawisk.


Pop, rock, nudno, coraz nudniej By: wenhrin (34 komentarzy) 12 styczeń, 2008 - 15:46