Algo

Algo

Rzecz miala miejsce, gdy mieszkalem jeszcze w Warszawie, czyli niedawno:
Nowe miejsce, a zatem nowe lokale, nowi znajomi, nowe zwyczaje…
I jedna z nowin, bylo cos w knajpie przy pl. Politechniki- dziewczyny dające kupra w zamian za piec dych, stowe, czy fajny ciuch…
Traktowane to bylo jako cos normalnego, zero zenady, refleksji nad tym, co sie robi.
Po prostu jeszcze jeden temat do pogadania przy piwie, pizzy itd.
Dziwny jest ten swiat.

It`s good to be a (un)hater!


Sponsoring-czy bycie utrzymanką? By: alga (32 komentarzy) 29 grudzień, 2007 - 17:44