i to zasadnicza między dziewczyną/kobietą, która to dla “fun’u” robi albo w zawody (jak to Pani Ufka opisała) startuje wszystko inne (materialne) mając w domu rodzinnym a taką, co obiera drogę “utrzymanki” z innych powodów?
Babcia mi o tym powiedziała, ze 30 lat temu, jak mi się kiedyś słowo na “k” wyrwało w emocjach wielkich. Otóż ta pierwsza, to k… jest. A ta druga – prostytutka. I jest między nimi kolejna różnica, jak mawiała Babcia. K… to charakter, prostytutka to zawód. To pierwsze zostaje na całe życie. Drugie, jak każdy zawód może być zmieniony.
A wiecie drogie Panie, że jest różnica
i to zasadnicza między dziewczyną/kobietą, która to dla “fun’u” robi albo w zawody (jak to Pani Ufka opisała) startuje wszystko inne (materialne) mając w domu rodzinnym a taką, co obiera drogę “utrzymanki” z innych powodów?
Magia -- 29.12.2007 - 22:41Babcia mi o tym powiedziała, ze 30 lat temu, jak mi się kiedyś słowo na “k” wyrwało w emocjach wielkich. Otóż ta pierwsza, to k… jest. A ta druga – prostytutka. I jest między nimi kolejna różnica, jak mawiała Babcia. K… to charakter, prostytutka to zawód. To pierwsze zostaje na całe życie. Drugie, jak każdy zawód może być zmieniony.