Kiedy to słowo “sponsoring” jeszcze nie było w użyciu moja koleżanka,żona i matka dzieciom opowiadała o swojej znajomej,własnie tym sie trudniącej.Opowiadała z taka nutką nostalgii w głosie,że zastanawiałam się kto jest mniej moralny.Owa sponsorowana była bardzo poważana w swoim gronie,bo dysponowała dużą forsą.
Nie muszę dodawać,że z koleżanką utrzymywałam już tylko służbowe kontakty.
Mnie zmroziła kiedyś inna informacja.Podobno dziewczyny z tzw.dobrych rodzin,no,w każdym razie nie z biednych,licealistki,uczą sie pilnie przez tydzień po czym puszczaja się w weekendy.Po prostu narkotyki,picie juz ich nie kręci.No i ta jest najlepsza,która najwięcej forsy zdołała w ten sposób zdobyć...
Algo
Kiedy to słowo “sponsoring” jeszcze nie było w użyciu moja koleżanka,żona i matka dzieciom opowiadała o swojej znajomej,własnie tym sie trudniącej.Opowiadała z taka nutką nostalgii w głosie,że zastanawiałam się kto jest mniej moralny.Owa sponsorowana była bardzo poważana w swoim gronie,bo dysponowała dużą forsą.
Ufka -- 29.12.2007 - 22:08Nie muszę dodawać,że z koleżanką utrzymywałam już tylko służbowe kontakty.
Mnie zmroziła kiedyś inna informacja.Podobno dziewczyny z tzw.dobrych rodzin,no,w każdym razie nie z biednych,licealistki,uczą sie pilnie przez tydzień po czym puszczaja się w weekendy.Po prostu narkotyki,picie juz ich nie kręci.No i ta jest najlepsza,która najwięcej forsy zdołała w ten sposób zdobyć...