Jezuickie porady

Nowy sposób finansowania Kościoła. Atak na Kościół czy próba unormowani czegoś, co już nie mieści się się w pewnych cywilizacyjnych czy sprawiedliwych ramach? Nie wiem…

Co mamy na myśli, kiedy mówimy Kościół? Hierarchię? Wszystkich wiernych? Instytucję? Sakrament zbawienia?

A „Manify”? Średniej klasy i miary happening czy publiczne i głośne artykułowanie rzeczywistych i palących problemów? Nie wiem…

Wiem, że nie powinno się „generalizować,uogólniać, moralizować, używać „argumentów siłowych”.

Wiem, że, osoby wierzące, a szczególnie wierzący politycy, powinni „szanować naukę Kościoła, ale jednocześnie nie zachowywać się wobec hierarchów Kościoła, jak zalęknione dziecko czy zbuntowany nastolatek.”

A wszyscy, powinniśmy się wzajemnie słuchać, „bo ludzie są mądrzejsi niż nam się wydaje.”

Wszyscy powinniśmy też starć się „żyć w zgodzie z własnym sumieniem i respektować sumienie innych”, a różnych wątpliwości „nie traktować jako wyrazu słabej wiary czy braku inteligencji.”

Powinniśmy starć się być uważni i mieć otwarte serca „na różnice między ludźmi i kontekst w jakim dokonują wyborów.”

Wszyscy też powinniśmy starać się „używać rozumu i nie zwalniać się z trudu i refleksji związanych z poszukiwaniem prawdy.”

Może wtedy będzie żyło się lepiej… wszystkim. I tym w koloratkach i tym manifestującym…?

Średnia ocena
(głosy: 3)

komentarze

Panie Głosiku!

Tak!

Gdyby ludzie pozwalali powiedzieć innym co myślą, a w ewentualnej dyskusji skupiali się na argumentach oponenta, to żyłoby się lepiej. Nawet jeśli trudno to sobie wyobrazić.

Pozdrawiam


Hm,

“Wiem, że nie powinno się „generalizować,uogólniać, moralizować, używać „argumentów siłowych”.”

Nie da sie tak, panie redaktorze szanowny:)

a że ludzie są mądrzejsi niż się wydaje (komu?), to ja wątpię bardzo i szczerze.

Dowody mam codziennie na co innego:)

pzdr


Panie Grzesiu!

Przecież wszystko zależy od tego co się komu wydaje…

Pozdrawiam


Subskrybuj zawartość