Epitafium nieco zbyt długie

Żyła krótko. Może zbyt krótko. Tego jednak nie możemy być pewni.

Nie było pierwszej miłości, pierwszego pocałunku, pierwszego w oczy głębokiego spojrzenia.

Pierwszego olśnienia na łące, w słońcu, w letniej sukience, w rozwianych włosach.

Nie było smutku i żalu niespełnienia, raka w pięknej, młodej piersi.

Nie starczyło czasu na złamanie nogi i serca.

Rozczarowanie, tęsknota, ból, ekstaza, miłosne upojenie o zmroku, przy świecach nie stały się jej udziałem.

Nikt nie może być pewien, że życie jest najlepszym, co mogło nas spotkać, ani, że śmierć jest tym, co powoduje, że przestajemy istnieć…

  • * *

Tym, którzy wierzą pozostaje modlitwa, cała reszta powinna milczeć.

Średnia ocena
(głosy: 1)

komentarze

Śliczne to jest..

Tym, którzy wierzą pozostaje modlitwa, cała reszta powinna milczeć.

Aczkolwiek ci, którzy spłodzili potomstwo, mogą poczuć się niesprawiedliwie wykluczeni z tego wąskiego grona lepszych & uprawnionych.

[edycja] Omal nie zapomniałam o jeszcze jednej “perełce”:

Nie było [...] raka w pięknej, młodej piersi.

Normalnie, mniót!


jedno zdanie mi się podoba

“Nikt nie może być pewien, że życie jest najlepszym, co mogło nas spotkać, ani, że śmierć jest tym, co powoduje, że przestajemy istnieć…”

I treściowo i brzmieniowo.

Choć mam nadzieję i wiarę, że po śmierci istnieć przestajemy.

ale ostatniego zdania właściwie nie rozumiem, co ma wiara lub jej brak do tej sytuacji.

Nie rozumiem też robienia narodowych rekolekcji ze śmierci jednego dziecka (codziennie umiera dzieci dużo, brzmi brutalnie, ale tak przecież jest), nie rozumiem jakiejś nuty hagiograficznej, którą autorka/autor tu zapodaje.

Ale pozdrawiam:), mam nadzieję, że swoim tekstem nie uraziłem.


Nie ma tu żadnej hagiografii

zgłos

jest tylko i jedynie jedno zwykłe życie, które nie miało szansy się rozwinąć. W takim zwykłym życiu wszystko jest możliwe i uśmiech nad ranem po upojnej nocy i strach i przerażenie gdy usłyszy się wyrok. Takie po prostu jest nasze życie. Takie może być. Gdzie ta hagiografia…?
Masz rację niemal co kilka dni słyszy się o dzieciach bestialsko mordowanych przez swoich rodziców, ale przyznasz, że ta konkretna sprawa, która stał się tak głośna, poruszyła prawie cały nasz kraj?


zgłos “Aczkolwiek ci,

zgłos
“Aczkolwiek ci, którzy spłodzili potomstwo, mogą poczuć się niesprawiedliwie wykluczeni z tego wąskiego grona lepszych & uprawnionych.”

Nie zrozumiałem? A za resztę dziękuję!


No właśnie nie za bardzo rozumiem,

czemu ta sprawa ąż tak poruszyła cały kraj.
Może z powodu nagłośnienia przez media, może ludzie mają taka potrzebę, by się tą sprawą przejmować.

Ja szczerze mówiąc ani nie oglądam TV ani praktycznie nie czytałem tekstów za wiele na ten temat.

Ale np. gdy czytam o przynoszeniu na grób zabawek, pisaniu wierszyków itd, to się trochę dziwię.

http://wyborcza.pl/1,75248,11134412,Czemu_nam_umarlas__Magdo.html

Nie oceniam negatywnie, tylko się dziwię.


re: Epitafium nieco zbyt długie

Może rzeczywiście jest, jakaś taka potrzeba w ludziach, żeby w ten sposób okazywać swoje emocje i uczucia. Nie wiem.

A fakt, iż tak bardzo poruszyło to ludzi w naszym kraju, moim zdaniem wynika z pierwszych dni po zdarzeniu, gdy oficjalna wersja mówił o tym, że to było porwanie. Każdy kto ma dziecko małe mógł postawić się w takiej sytuacji, że oto spaceruje sobie z dzieckiem i zostaje uderzony w głowę, a dziecko znika. Koszmar…
pozdr


Głosik nie rozumie?

To może tak…

Głosik rzecze:
“Tym, którzy wierzą pozostaje modlitwa, cała reszta powinna milczeć.”
Magia odpowiada:
“Aczkolwiek ci, którzy spłodzili potomstwo, mogą poczuć się niesprawiedliwie wykluczeni z tego wąskiego grona lepszych & uprawnionych.
Głosik rzecze:
“Każdy kto ma dziecko małe mógł postawić się w takiej sytuacji, że oto spaceruje sobie z dzieckiem i zostaje uderzony w głowę, a dziecko znika. Koszmar…”

Nie jest to dokładnie to, o co chodziło Magii ale “lepszy rydz niż nic”. No chyba, że Głosik zaliczył do grona lepszych & uprawnionych, znaczy “wierzących”, również rodziców. Tylko rodziców wierzących, co oczywiste. To mogłoby zmienić uwagi Magii ledwie odrobinę. Przesuwając je od ironii w stronę sarkazmu.


re: Epitafium nieco zbyt długie

Szczerze mówiąc zupełnie się pogubiłem już w tym, o co chodzi Magii. Mi chodziło jedynie o to, że osoby wierzące powinny w tym dniu modlić się za Madzię, za jej rodziców. Reszta lepiej niech milczy w obliczu tej tragedii, a już na pewno powstrzyma się od jakiś beznadziejnych, banalnych, a nawet nienawistnych komentarzy. Tyle i tylko tyle. Nikogo nie wykluczam. A na żadną ironię czy sarkazm nie ma tu miejsca.
pozdrawiam serdecznie


Ależ oczywiście.

Znowu mam przywidzenia. Pardą.


Subskrybuj zawartość