Rada Mędrców

Jakiś czas temu media obiegła wieść, że kandydatem do europejskiej „Grupy Mędrców” z ramienia Polski jest Lech Wałęsa. Później sprawa zupełnie ucichła, co mnie bardzo zaniepokoiło. I oto temat powrócił udowadniając, że nie była to zwykła kaczka dziennikarska.

Wałęsa będzie naszym kandydatem do “grupy refleksji” – powiedziało agencji Reutera źródło zbliżone do polskiego rządu.

Z dumy zatrzepotało mocno moje serce, bo co, jak co, ale skłonność do refleksji to chyba najsilniejsza strona naszego byłego prezydenta.

Kiedyś w społecznościach prymitywnych funkcjonowały tak zwane rady starszych, gdzie podejmowano najważniejsze decyzje. Wiadomo, że człowiekowi można przekazać wiedzę, mnóstwo informacji, nauczyć go jeść nożem i widelcem, ale jednego przekazać się nie da. Myślę tu o doświadczeniu. Po co powielać stare błędy, skoro sędziwi nestorzy mogą ustrzec nas przed nimi udzielając bezcennych rad.
Atawizmy takich zachowań pozostały jeszcze w stanie szczątkowym do dziś i dlatego o prognozę pogody zwracamy się czasami do starego górala, choć nie wie on, co to hektopaskal, wyż czy niż.
Jako mały chłopak spędzający wakacje na wsi idąc na grzyby, czy jadąc na ryby zawsze pytałem siedzącego na ławce pod płotem starca czy będzie lało czy też można liczyć na słoneczny dzień. Było to tak oczywiste, że dopiero dziś zastanawiam się, dlaczego?

Okazuje się, bowiem, że starość to rzecz wstydliwa do tego stopnia, że zgredom trzeba przed demokratyczną decyzją chować dowód osobisty, aby nie popełnili jakiegoś głupstwa.
Żeby nie wyglądać na głupka nauka serwuje nam lateksy, botoksy, liftingi, naciągania, podciągania, odsysania. Dziś, aby w niektórych społecznościach zebrać radę starszych trzeba by prześledzić kartę zabiegów kandydata, bo pod młodą z pozory buzią może kryć się nobliwa staruszka lub sędziwy starzec.
Dlatego powołanie europejskiej rady starszych to zadanie wbrew pozorom trudne i odpowiedzialne. Łatwo tu o pomyłkę.
Należy się cieszyć, że Polska stawia na człowieka, który sam w pojedynkę obalił światowy system komunistyczny, a nie na ten przykład na starszego strzelca Franciszka Dolasa, co to sam przez swoja głupotę rozpętał II wojnę światową.
Bardzo dobrze się stało, że nasz wspaniały postępowy świat odrzucił anachroniczne kryteria zawarte w dwuwierszu Wojciecha Młynarskiego.

“Liczba lektur, którą za sobą masz, wychodzi ci na twarz.
Gdy nie wiesz kto to jest Sebastian Bach. To ci to spłaszcza dach”
Przed nami świetlana przyszłość.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Drogie komiko!

A czy nie wpadło komiko na taką ewentualność, że wypchnięcie Lecha Wałęsy do ozdóbki typu „Rada Mędrców”, to najprostszy sposób pozbycia się go z Polski i zakończenie sporów o agenturalną przeszłość tego „autorytetu”?

Pozdrawiam


Wręcz przeciwne

To ciało będzie sie zbierało 2,3 razy w roku. Pan Lech zaś jako “europejski mędrzec mianowany” będzie brylował w mediach, skromny jak zwykle, z receptami na wszystko i pomysłami godnymi jego tęgiego umysłu.


Subskrybuj zawartość