Panie Jerzy,

Panie Jerzy,

“To, że Panu odebrano dzieciństwo posyłając do kiepskiego przedszkola, to nie znaczy, że inni mieli tak samo przechlapane. :) Żabia perspektywa nie jest najlepszą w dyskusji na temat zasad ogólnych.”

A gdzie ja piszę, że mi ktoś dzieciństwo odbierał? No coż pan, to PIno raczje pisała, dla mnie to ściema i tyle. Moim zdaniem dzieciństwa jak i wolności nie da się odebrać komuś, jeżeli on sam tego nie zeche:)
Albo w wypadku dzieciństwa jego rodzice.

“To zależy na kogo Pan trafił w podstawówce. niemniej podstawowym zadaniem szkoły jest niszczenie indywidualności, nazywane socjalizowaniem. Jeśli dobrze Pańska szkoła się z tego wywiązała, to teraz przedstawia Pan ten proces jako samo dobro.”

Przesadza pan, szkoła była różna, na niektórych przedmiotach indywidualność była tłamszona, na niektórych rozwijana, na niektórych się nudizłem, niektóre mnie fascynowały itd.Uogólnienia mnie nie przekonują, szczególnie jeśli moje doświadczenia im zaprzeczają.

“Dobrze, że Pańskim osobistym wrogiem został kościół, a nie Bóg, bo wtedy miałby Pan przechlapane. (O odebraniu dzieciństwa było wcześniej.)”

Panie jerzy, widzę, że pan ironii nie chwyta, Kościól nie jest żadnym moim wrogiem:), a z tym przedszkolem i jego wpływem to se szydę robię, choć fakt, było niefajne.

“To czemu nie poszedł Szanowny Pan? Sorry z powodu idiotycznego pytania, ale jakie argumenty taka polemika.”

Bo sam o sobie nie decydowałem a nikt mnie do niej nie posłał, logiczne chyba?

A końcówka coś panu się urwała chyba i nie wiem o co chodzi, poza tym że kogoś mylę.

Pozdrawiam.


Matura. Koniec polskiego inteligenta? By: piotreksaj (30 komentarzy) 9 styczeń, 2009 - 14:51