Panie Poldku

Panie Poldku

Dlaczego Pan pisze do mnie “Pan”? :)

Ja kiedyś też byłam zafascynowana mniszym życiem. I to pewnie znowu z tych samych powodów, które ja określiłabym w ten sposób: odwaga twardego stanięcia twarzą w twarz ze sobą we wszystkim co to ze sobą niesie. Ostry obraz.
Po to by oddać to innym, w jakiejkolwiek formie.

Ten wpis o byciu człowiekiem – dobry pomysł :) choć ryzykowny…
Jestem świeżo po lekturze tekstu Pana Parakalaina (chyba nie przekręciłam nicka) i tam jest w tej sprawie, tylko odwrotnie.

W tym co Pan pisze wstępnie o Człowieku już widać, że wyodrębnia się kryterium różnicujące w postaci przynależności gatunkowej z jednej strony a człowieczeństwa rozumianego jako sposób życia, z drugiej.

Zapowiada się bardzo ciekawie. I mogłoby być niezwykle ekumenicznie :)


Miłować jak siebie samego.... - banalnie niebanalne, a może nawet kluczowe dla Wierzącego. By: poldek34 (22 komentarzy) 4 marzec, 2008 - 20:15