Chrzest nad Odrą

Odra, która płynie przez cały Śląsk jest współcześnie przedmiotem studiów, badań, opracowań, analiz i programów mających uczynić z rzeki tej drogę komunikacyjną spełniającą wszystkie wymagania gospodarki, turystyki, kultury i bezpiecznej żeglugi. W jej dorzeczu prowadzone są też roboty hydrotechniczne, regulacyjne oraz wszelkie inne zabezpieczające mieszkających tu ludzi przed powtórzeniem się kataklizmu powodzi z 1997 roku. Proces ten monitorowany jest też przez wrocławską społeczność naukowo – techniczną związaną luźnym porozumieniem „Lobbingu Odrzańskiego”, któremu patronuje Dolnośląski Oddział „Civitas Christiana” we Wrocławiu. Środowisku temu w sposób heroiczny przewodzi nigdy niezmordowana Pani Teresa Więckiewicz. Liczne konferencje na szczeblu rządowo – samorządowym z wydaniem kilkunastu zeszytów omawiających dorobek tego zespołu to efekt intensywnych dyskusji, sprawozdań, propozycji i ocen wykonanych prac związanych z zagospodarowaniem dorzecza Odry. Ostre spory na tematy techniczne, gospodarcze, komunikacyjne i wszelkie inne jakie się tu toczą wydawałoby się, że nigdy nie będą miały końca, szczególnie w sytuacji, gdy wcześniej ustalone programy realizowane są zaledwie w stopniu minimalnym. W tej napiętej sytuacji pełnej stresów, niespełnionych wymagań i stałego ograniczania na wszystko środków, nagle postanowiono wrócić do historii i to do jej pisanych początków, które nad Odrą wiążą się z przyjęciem chrześcijaństwa. Pod koniec lutego br. środowiska te zorganizowały konferencję popularno – naukową pt. „Powstanie chrześcijaństwa w dorzeczu Odry – skutki polityczne, gospodarcze i społeczne”.

Piastowie śląscy
Pierwszy referat na konferencji wygłosił ks. prof. dr hab. Józef Pater wskazując na najdłuższe trwanie Piastów na Śląsku. Piastowską dynastię założył tu Władysław Wygnaniec. W 1138 roku, jako najstarszy syn Bolesława Krzywoustego otrzymał on Śląsk jako dzielnicę senioralną. Ostatni z męskich potomków tego rodu Jerzy Wilhelm książę legnicko brzeski zmarł w 1675 roku. Jego siostra księżna Karolina zmarła w 1707 roku. Z dynastii tej wywodziło się blisko 300 książąt, władców i królów, którzy wywierali wpływ na losy Polski, Węgier i Europy prawie do końca XVII wieku. Byli to książęta śląscy, legnicko – brzescy, świdnicko – jaworscy i ziębiccy, głogowsko – żagańscy, oleśniccy, opolscy, cieszyńsko – oświęcimscy, raciborsko – opolscy, raciborscy, bytomscy, kozielscy, gliwiccy, toszeccy, wielkopolscy, małopolscy, mazowieccy, dobrzyńscy i kujawscy. Ostatni król z tej dynastii Kazimierz Wielki zmarł w 1370 roku. Wielu królów i książąt prowadziło bardzo burzliwe i pełne przygód życie, które mogłoby stać się kanwą nie jednego filmu sensacyjnego, jak i nie jednej sztuki teatralnej. Pierwszy nie koronowany, znany i opisany władca Mieszko I w 990 roku na następne 338 lat przyłączył Śląsk do Polski. Formalnie wśród pierwszych Piastów dominowała zasada wyznaczania następcy przez aktualnego władcę lub prawo starszeństwa, choć w praktyce znacznie większe znaczenie miała siła. Przykładem jest tu wyznaczenie przez Mieszka I na władców synów Ody, których Bolesław Chrobry po śmierci ojca natychmiast wraz z macochą wygnał z kraju. Po jego śmierci władzę przejął młodszy syn Mieszko II, a Bezprym musiał uchodzić z kraju. Tak było prawie w każdym przypadku następstwa tronu, kiedy młodsi, zdolniejsi i bardziej wyrobieni politycznie bracia potrafili bez większych oporów przejmować władzę królewską. Tak też się stało z seniorem Władysławem po śmierci Bolesława Krzywoustego. Jego bardzo ambitna małżonka Agnieszka, której brat został królem, a następnie cesarzem Niemiec jako Konrad II, wpływała na męża aby przejął pełnię władzy w Polsce. Nie wnikając w szczegóły tego sporu, Władysław przegrał wojnę z braćmi i musiał opuścić kraj. Na Śląsk wracają jego synowie Bolesław Wysoki, Mieszko Plątonogi i Konrad. Syn Bolesława Wysokiego Henryk Brodaty jest najbliżej korony polskiej. Panował nad Śląskiem, Ziemią Krakowską i Wielkopolską. Wszystkie realne już zamiary ojca zdobycia korony polskiej miał zrealizować Henryk Pobożny. Najazd Mongołów w 1241 roku i śmierć młodego władcy kończą realne znaczenie władców śląskich w polskiej polityce. Od tego czasu książęta ci, coraz bardziej rozdrobnieni walczą już tylko o utrzymanie coraz liczniejszych i mniejszych księstw, które po kolei pozyskują sąsiedzi. Na osobne studium zasługują dramatyczne dzieje Piotra Włostowica, komesa Śląska i palatyna w czasie rządów Bolesława Krzywoustego, czyli drugiej osoby po królu. Na zlecenie króla bierze on udział w niezliczonych, niebezpiecznych i podstępnych misjach dyplomatycznych. Potem jest najbliższym doradcą seniora Władysława, który powtórnie nadaje mu godność palatyna. W czasie walk seniora z braćmi, Piotr stara się załagodzić spór, co wywołało podejrzenia o zdradę. Na skutek czego został uwięziony i oślepiony.

Chrześcijaństwo nad Odrą
Podstawowy referat związany z tematem seminarium wygłosiła dr Anna Sutowicz. Kreśląc szeroki obraz stosunków politycznych X wieku zwróciła uwagę na potęgę cesarstwa niemieckiego, które uzyskało najwyższy status w ekspansji politycznej i misji chrześcijańskiej w Europie. Cesarstwo to przejęło spadek po Karolingach, którzy chrystianizowali sąsiednie kraje zakładając biskupstwa i klasztory na terytoriach pogańskich. Oporne i mniej skłonne do nawracania plemiona zmuszano mieczem do posłuszeństwa. Najkrwawszym przykładem polityki w wydaniu karolińskim stała się chrystianizacja Saksonii w ciągu IX w. Ten styl krzewienia wiary chrześcijańskiej był typowy dla cesarstwa aż do późnego średniowiecza. W dolnym biegu Odry i na zachód od jej ujścia zamieszkiwały plemiona słowiańskie znajdujące się na najniższym stopniu rozwoju państwowego. Byli to: Wolinianie, Wkrzanie, Przyrzyczanie oraz najsilniejsi Wieleci i Oborzyce, zajmujący obszar tzw. Połabia. Już w IX wieku plemiona te znalazły się w zasięgu działalności misyjnej biskupstwa hamburskiego. Jako najbardziej opierające się wpływom cesarstwa i religii chrześcijańskiej zmuszały niemieckich królów do coraz to nowych wysiłków w celu ich całkowitego podporządkowania sobie. Liczne powstania Połabian należących do Związku Wieleckiego wstrząsały państwem niemieckim przez cały X wiek. Cesarz Otton I chcąc całkowicie podporządkować sobie plemiona słowiańskie podjął decyzję o założeniu biskupstwa dla chrystianizacji plemion słowiańskich w Magdeburgu. Z niemieckiego zagrożenia i ekspansji cesarstwa zdawał sobie sprawę książę Polan Mieszko. Wiedział on jak nawracano Słowian oddzielających go jeszcze od cesarstwa. Wiara chrześcijańska była wśród Polan znana już wcześniej dzięki misjom Cyryla i Metodego, którzy prowadzili działalność na terenie państwa Wielkomorawskiego w połowie IX wieku. Przyjęcie chrztu przez Mieszka I było podyktowane koniecznością z jednej strony uniknięcia najazdów cesarskich, a z drugiej awansem cywilizacyjnym jaki niosło ze sobą chrześcijaństwo. Decyzja Mieszka o przyjęciu chrztu za pośrednictwem Czech w obrządku łacińskim w 966 roku ubiegła cesarza w powołaniu biskupstwa w Magdeburgu. Mieszko starał się o bezpośrednią zwierzchność papieża nad biskupstwem w Poznaniu. W ten sposób uniknął on akceptacji utożsamiającej cesarstwo z chrześcijaństwem. W tym samym czasie Mieszko mimo sojuszu z Czechami prowadzi z nimi wojnę o dorzecze Odry, które zdobywa w 990 roku. W ten sposób Odra stała się linią graniczną, wyznaczającą obszar zamieszkiwania plemion uznających zwierzchnictwo Piastów. Od tego czasu za chrystianizację plemion nadodrzanskich odpowiedzialną stała się Polska. Wizja pokojowej chrystianizacji na krótko stała się wspólna dla państwa pierwszych Piastów i cesarstwa za panowania Ottona III. Pierwszym męczennikiem praktycznie wprowadzającym ją w życie był św. Wojciech. Od tego czasu chrystianizacja pogan przy pomocy miecza jest coraz bardziej kwestionowana. Kluczowym wydarzeniem jest rok 1000, kiedy to na terenie Polski dochodzi do powołania trzech nowych diecezji oraz arcybiskupstwa w Gnieźnie. Fakt ten powoduje, że biskupstwo w Magdeburgu przestaje rościć pretensje do roli misyjnej na terenie Polski. Dalsza chrystianizacja plemion zamieszkujących dorzecze Odry oparta jest przede wszystkim o biskupstwo we Wrocławiu. Jej wynikiem jest utrwalenie polskiej granicy na zachodzie.

Św. Wojciech
O roli św. Wojciecha w chrystianizacji dorzecza Odry mówił w swoim wystąpieniu pt. „Początki chrześcijaństwa w dorzeczu Odry” ks. prof. Antoni Kiełbasa. W nawiązaniu do wykopalisk archeologicznych występuje na Śląsku ciągłość osadnicza, która sprzyjała prowadzonym tu misjom chrystianizacyjnym. Na Śląsku krzyżowały się liczne drogi handlowe. W raz z karawanami pełnymi towarów docierały tu też pierwsze informacje o chrześcijaństwie, jego podstawach, zasadach i misjach. Śląsk należał do państwa Wielkomorawskiego, które blisko sto lat wcześniej przyjęło chrześcijaństwo niż państwo Mieszka. Dowodów na to dostarczają wykopaliska m.in. prowadzone w Opolu. Jak powszechnie przyjmuje się założycielem miasta Wrocławia był czeski książę Vratislav. Uchodząc z Czech, a ściślej z rodzinnej miejscowości leżącej na pograniczu Śląska z Libic do Polski, św. Wojciech zatrzymał się w Opolu, gdzie w kościele „Na Górce” znajduje się legendarny odcisk jego stopy. Św. Wojciech był pierwszym biskupem cesarza Ottona III, który wraz z papieżem Brunonem starali się wprowadzić w Europie nowe zasady misyjne nawracania pogan za pośrednictwem nauk, dobrego przykładu, cywilizacyjnych zwyczajów i przekonania o uniwersalnym charakterze głoszonej wiary. Były to jednocześnie czasy niezwykłych zaburzeń, wojen i sporów. Wystarczy wspomnieć, że w X wieku było 27 papieży, a nie wszyscy z nich zmarli śmiercią naturalną. Utworzona w 1000 roku diecezja wrocławska obejmowała lewy i prawy brzeg Odry. Tak też utworzył się początek politycznej dzielnicy Śląska. O tym, że śląska dzielnica odgrywała niezwykłą rolę w chrystianizacji państwa polskiego świadczy najstarsze ich centrum noszące nazwę Ostrowa Tumskiego. Są to Poznań i Wrocław.

Muzeum Archidiecezjalne
Miejscem tej ciekawej dyskusji o przeszłości było Muzeum Archidiecezjalne, które patronuje i udziela gościny spotkaniom, dyskusjom i rozważaniom na temat historii Śląska i Polski. Gościem honorowym konferencji był ks. Henryk kardynał Gulbinowicz, który w krótkiej wypowiedzi podkreślił rolę stawiania świątyń w miejscach dawnych kultów pogańskich i uświęcania zwyczajów przed chrześcijańskich. W burzliwej dyskusji podkreślano genialność pierwszych Piastów, potrzebę wydawnictw, publikacji i przewodników związanych ze śląską tradycją chrystianizacyjną, polityczną i gospodarczą.
Adam Maksymowicz

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Panie Adamie!

Jak zwykle czyta się jak kryminał i jest bardzo ciekawe.

Pozdrawiam


Dziekuję

Po prostu przejęzyczenie i brak należnej uwagi.
Pozdrawiam


Subskrybuj zawartość