Po kolei.
1. Właśnie dlatego, że nie każdy czyta w języku “lęgłydż” staram się opisać krótko każdą informację po polsku.
2. Korzystam codziennie ze strony Ice Age Now. Stronka jest bardzo fajna dlatego, że informacje są tam podsyłane przez “czytaczy” z całego świata (ja też się tam szwendam :). Bardzo często pochodzą z lokalnych mediów, bo przecież mainstream z reguły nie podaje wiadomości idących wspak obowiązującej ideologii.
Dlatego też, szczególnie jeśli chodzi o wiadomości dotyczące krajów niemieckojęzycznych (choćby w części), zaglądaj na koniec każdej notki. Właściciel strony, Robert Felix, bardzo pilnuje (chwała mu za to!), żeby na końcu każdej notatki pojawiło się podziękowanie dla przesyłającego oraz link do oryginalnego tekstu informacji. A te teksty często są w języku niemieckim.
3. Teoria rozpowszechniania w mainstreamie to oszustwo. Od początku takim było.
Nikt, będąc przy zdrowych zmysłach, nie zaprzecza zmianie klimatu. Problem polega na tym, że nie mamy do czynienia z “globalnym ociepleniem” tylko z globalnym oziębieniem. Powodem nie jest ani produkowany przez człowieka CO2 ani CO2 w ogóle. To tylko jeden (i to początkowych!) z symptomów a nie przyczyna.
Jest całe mnóstwo bardzo dobrych badań, wykonanych przez rzetelnych (i nie powiązanych z jakimkolwiek biznesem) naukowców, które od lat wskazują na trend przeciwny do “ocieplonego”. Niestety, medialny mainstream skrupulatnie je omija, bo ci propagandyści żyją z reklam innych propagandzistów. I tak to się kręci!
Przy okazji – polskie tłuki-nieuki, w osobach: Lidia Geringer de Oedenberg, Bogusław Liberadzki, Wojciech Olejniczak, Marek Siwiec i Janusz Zemke, doprowadziły do przyjęcia w PE propozycji KE o PODWYŻSZENIU opłat za emisje CO2! Będzie to kosztowało nas wszystkich jakieś drobne 4 miliardy złotych.
I jeszcze obrazek z medialnej tragifarsy “ocieplonych na rozumie”.
Właśnie wróciłam z przedświąteczych zakupów. Śnieg napierdziela, że świata nie widać. Termometr, ulokowany od północnej strony na wysokości 2,20m, pokazuje -2C. Odpalam TiVi, a tam idiotka-pogodynka świergocze o temperaturze 2C dla mojego miasta i “symbolicznych” opadach śniegu. Ot, propaganda sukcesu ocieplenia! :D
Grzesiu, Ty to czytasz?
A toś mi niespodziankę sprawił! ;)
Po kolei.
1. Właśnie dlatego, że nie każdy czyta w języku “lęgłydż” staram się opisać krótko każdą informację po polsku.
2. Korzystam codziennie ze strony Ice Age Now. Stronka jest bardzo fajna dlatego, że informacje są tam podsyłane przez “czytaczy” z całego świata (ja też się tam szwendam :). Bardzo często pochodzą z lokalnych mediów, bo przecież mainstream z reguły nie podaje wiadomości idących wspak obowiązującej ideologii.
Dlatego też, szczególnie jeśli chodzi o wiadomości dotyczące krajów niemieckojęzycznych (choćby w części), zaglądaj na koniec każdej notki. Właściciel strony, Robert Felix, bardzo pilnuje (chwała mu za to!), żeby na końcu każdej notatki pojawiło się podziękowanie dla przesyłającego oraz link do oryginalnego tekstu informacji. A te teksty często są w języku niemieckim.
3. Teoria rozpowszechniania w mainstreamie to oszustwo. Od początku takim było.
Nikt, będąc przy zdrowych zmysłach, nie zaprzecza zmianie klimatu. Problem polega na tym, że nie mamy do czynienia z “globalnym ociepleniem” tylko z globalnym oziębieniem. Powodem nie jest ani produkowany przez człowieka CO2 ani CO2 w ogóle. To tylko jeden (i to początkowych!) z symptomów a nie przyczyna.
Jest całe mnóstwo bardzo dobrych badań, wykonanych przez rzetelnych (i nie powiązanych z jakimkolwiek biznesem) naukowców, które od lat wskazują na trend przeciwny do “ocieplonego”. Niestety, medialny mainstream skrupulatnie je omija, bo ci propagandyści żyją z reklam innych propagandzistów. I tak to się kręci!
Przy okazji – polskie tłuki-nieuki, w osobach: Lidia Geringer de Oedenberg, Bogusław Liberadzki, Wojciech Olejniczak, Marek Siwiec i Janusz Zemke, doprowadziły do przyjęcia w PE propozycji KE o PODWYŻSZENIU opłat za emisje CO2! Będzie to kosztowało nas wszystkich jakieś drobne 4 miliardy złotych.
I jeszcze obrazek z medialnej tragifarsy “ocieplonych na rozumie”.
Magia -- 29.03.2013 - 16:07Właśnie wróciłam z przedświąteczych zakupów. Śnieg napierdziela, że świata nie widać. Termometr, ulokowany od północnej strony na wysokości 2,20m, pokazuje -2C. Odpalam TiVi, a tam idiotka-pogodynka świergocze o temperaturze 2C dla mojego miasta i “symbolicznych” opadach śniegu. Ot, propaganda sukcesu ocieplenia! :D