Kartka z kalendarza, czyli meteoroidy nad Czelabińskiem.

Kartka z kalendarza, czyli meteoroidy nad Czelabińskiem.

Ta wiadomość dostała się u nas do mainstreamu. Przynajmniej na razie:

Deszcz meteorytów, któremu towarzyszyły głośne eksplozje, spadł w piątek nad obwodem czelabińskim na Uralu; wiele osób odniosło obrażenia – poinformowała rosyjska agencja Interfax powołując się na lokalne władze. [...] Świadkowie mówią, że włączały się alarmy samochodowe i pękały szyby w oknach; odnotowano przerwy w działaniu telefonów komórkowych. – O godz. 11.00 czasu lokalnego (godz. 06.00 naszego czasu) mieliśmy liczne zgłoszenia różnych urazów, zranień i kontuzji – powiedział agencji przedstawiciel lokalnych władz.

Mówi się też o zawaleniu części ściany i stropu w jednej z fabryk pod wpływem fali uderzeniowej.
Zastanawiam się, czy ten podniebny spektakl ma coś wspólnego z dzisiejszym przelotem asteroidy (planetoidy) 2012 DA14?

Oczywiście zaczęły się już próby “bardziej ziemskiego” wyjaśnienia powstałych szkód. :) TVN24 przeprowadziło wywiad z “odpowiednim” astronomem z Torunia (z całą pewnością nie był to Mikołaj Kopernik :), niestety nazwiska nie spamiętałam), który przekonywał, że meteory są maluśkie i żadnej krzywdy nikomu wyrządzić nie mogą. Zatem nie wolno mówić o szkodach powodowanych falą uderzeniową powstałą przy ich przelocie, bo to nienaukowe jest i basta! :D


Panowanie ognia: meteoryty, pożary lasów, chaos i szóste wymieranie By: goofina (22 komentarzy) 31 lipiec, 2012 - 07:42