Nie chcesz dostrzec większego obrazka? Wolisz zajmować się pojedynczymi kawałkami układanki?
Twoja (Wasza) wola i Twoja (Wasza) lekcja.
Nikt jej za Ciebie (Was) nie odrobi.
Będziesz (będziecie) powtarzać lekcje, aż się nauczycie.
Trudno, takie jest naturalne prawo życia.
Dysonansu poznawczego* (co w Twoim przypadku jest aż nadto widoczne) nie da się “leczyć”. Nawet przy użyciu środków przymusu bezpośredniego zastosowanych przez felczerów z Sanepidu z błogosławieństwem tow. Prezesa. :)
*
Dysonans poznawczy może upośledzać myślenie racjonalne. Antycypacja napięcia dysonansowego prowadzi do unikania myślenia o pewnych kwestiach, bowiem mogłyby to doprowadzić do pojawienia się „nieprzyjemnych” wniosków.
Na przykład: uważam w/w nowelizację za problematyczną, jednakże mój autorytet polityczny ma zdanie przeciwne. Ergo: podporządkowując się opinii autorytetu – “nieprzyjemny” problem “znika”.
Nic nie mieszam. To wszystko jest ściśle powiązane.
Nie chcesz dostrzec większego obrazka? Wolisz zajmować się pojedynczymi kawałkami układanki?
Twoja (Wasza) wola i Twoja (Wasza) lekcja.
Nikt jej za Ciebie (Was) nie odrobi.
Będziesz (będziecie) powtarzać lekcje, aż się nauczycie.
Trudno, takie jest naturalne prawo życia.
Dysonansu poznawczego* (co w Twoim przypadku jest aż nadto widoczne) nie da się “leczyć”. Nawet przy użyciu środków przymusu bezpośredniego zastosowanych przez felczerów z Sanepidu z błogosławieństwem tow. Prezesa. :)
*
Dysonans poznawczy może upośledzać myślenie racjonalne. Antycypacja napięcia dysonansowego prowadzi do unikania myślenia o pewnych kwestiach, bowiem mogłyby to doprowadzić do pojawienia się „nieprzyjemnych” wniosków.
Na przykład: uważam w/w nowelizację za problematyczną, jednakże mój autorytet polityczny ma zdanie przeciwne. Ergo: podporządkowując się opinii autorytetu – “nieprzyjemny” problem “znika”.
Magia -- 09.07.2012 - 20:43