w końcu sama wyglądam jak siódme dziecko stróża. :)
Muszę zrobić indyka, zwabić jakąś kobietę na obiad i namówić, żeby mi poprzyszywała guziczki do koszuli.
Zgadzam się w pełni, co do nieudolności intrygi. I jestem rozdarta, i wcale nie chcę, dlaczego moja pomarańcza zaczęła wyglądać jak grejpfrut?!
Ja, co tak kocham barok, Błażeja Pascala, obrazy Caravaggia (z jego kochankiem w roli św. Mateusza, czy tam kogoś), jezuicką obłudę, wyprawy krzyżowe, Świętą Inkwizycję, klasztor nad Wigrami i Memento Mori…
Teraz zostanę, o zgrozo, baptystką. Jak to w ogóle brzmi, czy to wygląda poważnie?! Nawet mandat w metrze wyłapałam, jadąc do tego zboru. Tak w ramach ostrzegawczego pioruna.
Ale to nie moja wina. Katolicyzm umarł, on jest martwy, stary.
Kocham cię,
w końcu sama wyglądam jak siódme dziecko stróża. :)
Muszę zrobić indyka, zwabić jakąś kobietę na obiad i namówić, żeby mi poprzyszywała guziczki do koszuli.
Zgadzam się w pełni, co do nieudolności intrygi. I jestem rozdarta, i wcale nie chcę, dlaczego moja pomarańcza zaczęła wyglądać jak grejpfrut?!
Ja, co tak kocham barok, Błażeja Pascala, obrazy Caravaggia (z jego kochankiem w roli św. Mateusza, czy tam kogoś), jezuicką obłudę, wyprawy krzyżowe, Świętą Inkwizycję, klasztor nad Wigrami i Memento Mori…
Teraz zostanę, o zgrozo, baptystką. Jak to w ogóle brzmi, czy to wygląda poważnie?! Nawet mandat w metrze wyłapałam, jadąc do tego zboru. Tak w ramach ostrzegawczego pioruna.
Ale to nie moja wina. Katolicyzm umarł, on jest martwy, stary.
Jeden Bóg, jedna Wiara, jeden Chrzest.
kreślę się ekumenicznym pururu