Drogi Poldek,
Ja nie twierdzę, że katolicy są be i porzucają, ja jedynie twierdzę, że to co widzę wokół mnie, w tym parszywym środowisku, wskazuje na to, że najgorzej w przypadku zdrady i porzucenia młżonki zachowują się ci panowie, którzy wcześniej byli “wyjątkowo moralni, uczciwi, wierzący”.
Prawdopodobnie nie jest to reprezentatywne dla całości społeczeństwa, ale z jakiegoś powodu zauważyłem taką prawidłowość.
Trudno powiedzieć jaka próbka jest statystycznie ważna. Jak to wygląda w innych miastach…
I pamiętajmy, że nie wszędzie i nie wszystkie środowiska tak chętnie dzielą się z otoczeniem swoimi doświadczeniami.
@poldek
Drogi Poldek,
Lagriffe -- 23.12.2009 - 08:46Ja nie twierdzę, że katolicy są be i porzucają, ja jedynie twierdzę, że to co widzę wokół mnie, w tym parszywym środowisku, wskazuje na to, że najgorzej w przypadku zdrady i porzucenia młżonki zachowują się ci panowie, którzy wcześniej byli “wyjątkowo moralni, uczciwi, wierzący”.
Prawdopodobnie nie jest to reprezentatywne dla całości społeczeństwa, ale z jakiegoś powodu zauważyłem taką prawidłowość.
Trudno powiedzieć jaka próbka jest statystycznie ważna. Jak to wygląda w innych miastach…
I pamiętajmy, że nie wszędzie i nie wszystkie środowiska tak chętnie dzielą się z otoczeniem swoimi doświadczeniami.