Pani Dorciu, autor zachował się tak jak trzeba. Jak polski, pożal się Boże, inteligent.
Napiął się, wygłosił mowę i se poszedł.
Niewykluczone, że do jakiejś młodej, zdolnej, korporacyjnej, 30-letniej blondynki.
Jakie to lepsze niż z żoną na świąteczne zakupy. Prawda?
Jak pani widzi
Pani Dorciu, autor zachował się tak jak trzeba.
Jak polski, pożal się Boże, inteligent.
Napiął się, wygłosił mowę i se poszedł.
Niewykluczone, że do jakiejś młodej, zdolnej, korporacyjnej, 30-letniej blondynki.
Jakie to lepsze niż z żoną na świąteczne zakupy.
Igła -- 19.12.2009 - 13:52Prawda?