bynajmniej nie idze mi o czystość rasową :) Wroclaw był czysto niemiecki kulturowo (absolutna dominacja niemieckiego języka, już od XIV w.) za Piastów, Czechów, Austriaków, Prusaków , II Rzeszy, Republiki i III Rzeszy też.
zachęcam do lektury “Polski Piastów” (Jasienica) i “Bożego Igrzyska” (Davies), obu powyższych autorów raczej nie idze posądzić o wielkoniemiecki imperializm :)
żeby nie było – niemieckie w XIV w. były również Kraków, Toruń i Gdańsk – tylko w tym pierwszym mieście udalo się odwrócić ów trend (tak gdzieś od XVI w.), bo gdy Polska rosła w siłę, to i niemieckie mieszczaństwo w stolicy polonizowało się na potęgę. natomiast dwa pozostałe przypadki – ano miasta czysto niemieckie, ale wobec Polski lojalne, ze względów finansowych. czemu dały dowód w 1655 czy 1772, gdy wcale nie było im spieszno pod szwedzkie czy pruskie rządy.
czysto niemiecki Wrocław
bynajmniej nie idze mi o czystość rasową :) Wroclaw był czysto niemiecki kulturowo (absolutna dominacja niemieckiego języka, już od XIV w.) za Piastów, Czechów, Austriaków, Prusaków , II Rzeszy, Republiki i III Rzeszy też.
zachęcam do lektury “Polski Piastów” (Jasienica) i “Bożego Igrzyska” (Davies), obu powyższych autorów raczej nie idze posądzić o wielkoniemiecki imperializm :)
żeby nie było – niemieckie w XIV w. były również Kraków, Toruń i Gdańsk – tylko w tym pierwszym mieście udalo się odwrócić ów trend (tak gdzieś od XVI w.), bo gdy Polska rosła w siłę, to i niemieckie mieszczaństwo w stolicy polonizowało się na potęgę. natomiast dwa pozostałe przypadki – ano miasta czysto niemieckie, ale wobec Polski lojalne, ze względów finansowych. czemu dały dowód w 1655 czy 1772, gdy wcale nie było im spieszno pod szwedzkie czy pruskie rządy.
MAW -- 15.06.2009 - 21:27