Nadal nie rozumiem dlaczego ten tekst leży gdzieś poza wszystkim.
Już nawet przełknę, że zostałam nazwana patafianem, co jest określeniem obraźliwym. Wiem, wiem. Taka wrażliwa jestem.
Pozwolę sobie zapytać jednak: z jakiego powodu tak ważna notka i rozmowa pod nią, jest poza oficjalnym obiegiem?
Minęły godziny
Nadal nie rozumiem dlaczego ten tekst leży gdzieś poza wszystkim.
Już nawet przełknę, że zostałam nazwana patafianem, co jest określeniem obraźliwym. Wiem, wiem. Taka wrażliwa jestem.
Pozwolę sobie zapytać jednak: z jakiego powodu tak ważna notka i rozmowa pod nią, jest poza oficjalnym obiegiem?
Gretchen -- 15.03.2009 - 01:55