Tak, na razie dwie, na przyszły rok zapowiadana premiera trzeciej.
Moja siostra kinomanka, twierdzi, że druga część Narnii jest najlepszym filmem jakie w życiu widziałą, zarówno pod kątem wierności książce, jak i w różnicach z pierwowzorem, a poza tym zachwyca się muzyką, aktorstwem i wszystkim innym. Polecam obejrzenie filmu z komentarzem akttorów i reżysera. Ciekawych rzeczy można się dowiedzieć.
Jak będziesz kupował, to chyba najlepije wydanie dwutomowe (ostatnio piękne wydanie przygotwało wydawnictwo Media Rodzina, choć trudno to czytać “w drodze”, bo tomy są ciężkie. Ale te pojedyncze tomy są zwykle źle sklejone i od razu się rozrywają.
Ja jakiś czas temu wciągnęłam się w grę Pollyanny, czyli w każdej sytuacji wyszukiwanie czegoś, co cieszy, nawet w sytuacjach na pierwszy rzut oka smutnych. To naprawdę dobrze robi, ale o “grze” się łątwo zapomina…
Głupi śmiech ponoć prtzedłuża życie, bo masuje serce, coś takiego słyszałam ;) Z moim rodzeństwem o to nietrudno :)
ja jeszcze półtora tygodnia wolnego mam, w tym studniówkę, na szczęście już mam konieczne wyposażenie.
Notka zaraz, moze dziś, może jutro.
Grzesiu,
Tak, na razie dwie, na przyszły rok zapowiadana premiera trzeciej.
Mida -- 21.01.2009 - 12:51Moja siostra kinomanka, twierdzi, że druga część Narnii jest najlepszym filmem jakie w życiu widziałą, zarówno pod kątem wierności książce, jak i w różnicach z pierwowzorem, a poza tym zachwyca się muzyką, aktorstwem i wszystkim innym. Polecam obejrzenie filmu z komentarzem akttorów i reżysera. Ciekawych rzeczy można się dowiedzieć.
Jak będziesz kupował, to chyba najlepije wydanie dwutomowe (ostatnio piękne wydanie przygotwało wydawnictwo Media Rodzina, choć trudno to czytać “w drodze”, bo tomy są ciężkie. Ale te pojedyncze tomy są zwykle źle sklejone i od razu się rozrywają.
Ja jakiś czas temu wciągnęłam się w grę Pollyanny, czyli w każdej sytuacji wyszukiwanie czegoś, co cieszy, nawet w sytuacjach na pierwszy rzut oka smutnych. To naprawdę dobrze robi, ale o “grze” się łątwo zapomina…
Głupi śmiech ponoć prtzedłuża życie, bo masuje serce, coś takiego słyszałam ;) Z moim rodzeństwem o to nietrudno :)
ja jeszcze półtora tygodnia wolnego mam, w tym studniówkę, na szczęście już mam konieczne wyposażenie.
Notka zaraz, moze dziś, może jutro.