Jestem zaskoczony – wprawdzie nielicznym (no ale to przecież malo istotna bzdurka) – ale jednoznacznie ciepłym odbiorem.
Jak to mówią – poprawia mi humor to, że poprawiłem Panu humor.
Panie Kazimierzu
Jestem zaskoczony – wprawdzie nielicznym (no ale to przecież malo istotna bzdurka) – ale jednoznacznie ciepłym odbiorem.
Jak to mówią – poprawia mi humor to, że poprawiłem Panu humor.
Griszeq -- 05.12.2008 - 09:17