Czy niezwykła? Nie sądzę. Paryż jest miastem oryginałów, nawet gdyby Madame zapragnęła przyozdobić się jeszcze bardziej zjawiskowo i kontemplować swe wdzięki na środku Champs d’Elysee to i tak nie wzbudziłoby to niczyjego zdziwienia.
Z jednej strony to dosyć fajne jest, ale z drugiej…no cóż...multi-kulti jakoś do mnie nie przemawia:)
>Gretchen
Czy niezwykła? Nie sądzę. Paryż jest miastem oryginałów, nawet gdyby Madame zapragnęła przyozdobić się jeszcze bardziej zjawiskowo i kontemplować swe wdzięki na środku Champs d’Elysee to i tak nie wzbudziłoby to niczyjego zdziwienia.
Z jednej strony to dosyć fajne jest, ale z drugiej…no cóż...multi-kulti jakoś do mnie nie przemawia:)
Delilah -- 15.11.2008 - 01:41