Pani nie narzeka. I tak zanim Pani wróci, Pani watek osiągnie rozmiar 500 postów, a omówione zostaną problemy filumenistyczne, cerowanie skarpet i jak dojechać do Ksawerowa.
Jednak słowo seks przyciąga nieodmiennie.
Zazdrość mnie żre jak wściekła.
Taą mam słąbość w sobie, jak widać.
Za dobre słowa dziękuję. Choć w to Pani zgadzanie to jakoś nie wierzę.
Nic nie napiszę na Pani powrót, za co przepraszam. Będę pisał coś zupełnie innego i nie dla TXT. Mam nadzieję.
Pani Gretchen,
Pani nie narzeka. I tak zanim Pani wróci, Pani watek osiągnie rozmiar 500 postów, a omówione zostaną problemy filumenistyczne, cerowanie skarpet i jak dojechać do Ksawerowa.
Jednak słowo seks przyciąga nieodmiennie.
Zazdrość mnie żre jak wściekła.
Taą mam słąbość w sobie, jak widać.
Za dobre słowa dziękuję. Choć w to Pani zgadzanie to jakoś nie wierzę.
Nic nie napiszę na Pani powrót, za co przepraszam. Będę pisał coś zupełnie innego i nie dla TXT. Mam nadzieję.
Pozdrowienia bardzo staranne i dokładne
yayco -- 07.11.2008 - 22:26