W chrześcijaństwie chyba najwyższą wartością jest życie — wieczne.
Ale to dłuższa historia.
Ilustrowana już przez samego założyciela tej religii pozorną sprzecznością: kto chce zachować życie — straci je, kto (przez wzgląd na imię Moje) straci — pozyska je. Z głowy cytuję, czyli z niczego, więc nie winić za błedy proszę.
Jeśli nadinterpretuję Wikiego, liczę że uściśli swoją wypowiedź, by wykluczyć mą błędną interpretację. I także o to w niej chodzi.
Grzesiu
W chrześcijaństwie chyba najwyższą wartością jest życie — wieczne.
Ale to dłuższa historia.
Ilustrowana już przez samego założyciela tej religii pozorną sprzecznością:
kto chce zachować życie — straci je, kto (przez wzgląd na imię Moje) straci — pozyska je. Z głowy cytuję, czyli z niczego, więc nie winić za błedy proszę.
Jeśli nadinterpretuję Wikiego, liczę że uściśli swoją wypowiedź, by wykluczyć mą błędną interpretację. I także o to w niej chodzi.
Pozdrawiam.
odys -- 01.11.2008 - 00:44