paląc uprzykrzasz życie innym, a nawet ich trujesz … taka mała dygresja…
>sajonara
ale o co tak naprawdę chodzi? o zakaz? on nie działa tak jak trzeba. drugi nie są ani dobre ani złe. wszystko zależy od intencji biorącego, jego osobistej tolerancji na środek i, last but not least, jego odpowiedzialności.
ja nigdy nie próbowałem środków halucynogennych bo się po prostu boję i niech tak zostanie. natomiast lubię sobie zapalić zioło, lubię się napić wódki, co nie znaczy, że uważam za stosowne oferowanie tych używek dzieciom. legalne to nie znaczy powszechnie dostępne.
>mindrunner
paląc uprzykrzasz życie innym, a nawet ich trujesz … taka mała dygresja…
>sajonara
ale o co tak naprawdę chodzi? o zakaz? on nie działa tak jak trzeba. drugi nie są ani dobre ani złe. wszystko zależy od intencji biorącego, jego osobistej tolerancji na środek i, last but not least, jego odpowiedzialności.
ja nigdy nie próbowałem środków halucynogennych bo się po prostu boję i niech tak zostanie. natomiast lubię sobie zapalić zioło, lubię się napić wódki, co nie znaczy, że uważam za stosowne oferowanie tych używek dzieciom. legalne to nie znaczy powszechnie dostępne.
“I don’t need to fight
Docent Stopczyk -- 26.10.2008 - 22:49To prove I’m right”