Jak nie fersztejen Pani Gretchen, my wszystko fersztejen. Pani Delilah też, jak widzę.
“Poddaję się”
A to odnośnie koprofilnych obsesji pana Mad Doga? No fakt, załamka. Niby nic co ludzkie itd. ale co z takim przypadkiem począć? Już wydawało by się – wyszedł na prostą, już wymieniliśmy się nawet grzecznościami, a tu masz, z samego rana znowu kupa.
Pan Kleina psychatrą to może coś poradzi…
Gretchen
“Pan nie rozumie Panie Krk”
Jak nie fersztejen Pani Gretchen, my wszystko fersztejen. Pani Delilah też, jak widzę.
“Poddaję się”
A to odnośnie koprofilnych obsesji pana Mad Doga? No fakt, załamka. Niby nic co ludzkie itd. ale co z takim przypadkiem począć? Już wydawało by się – wyszedł na prostą, już wymieniliśmy się nawet grzecznościami, a tu masz, z samego rana znowu kupa.
Pan Kleina psychatrą to może coś poradzi…
Miłego popołudnia
Krk -- 18.08.2008 - 11:47