Ja jestem euroentuzjastą i uniosceptykiem. Proszę nie obrażać mnie nazywając unioentuzjastów euroentuzjastami. Przecież tym ludziom nie podoba się dorobek europejski: chrześcijaństwo to dla nich zabobony, prawo rzymskie to staroć itd. Oni chcą zbudować anty-Europę.
Panie Adamie!
Ja jestem euroentuzjastą i uniosceptykiem. Proszę nie obrażać mnie nazywając unioentuzjastów euroentuzjastami. Przecież tym ludziom nie podoba się dorobek europejski: chrześcijaństwo to dla nich zabobony, prawo rzymskie to staroć itd. Oni chcą zbudować anty-Europę.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 06.07.2008 - 22:35