Panie Yayco

Panie Yayco

To się uśmiałam!

No, ale już się opanowałam.

Rozumiem, że chodzi o spokój rozumiany jako odcięcie od bieżących bodźców?

Bo jak o jakiś inny to powiem Panu, że jak tak rozglądam się to widzę, że generalna zasada jest taka:

Zdecydowałeś się być rodzicem – pożegnaj się ze spokojem na długo. Być może na zawsze.

Żeby była jasność dodam, że kwestia nie jest w dziecku. Ona jest w rodzicu.

Pozdrawiam pajdokratycznie


Młotek czyli zróbmy raban By: germania (29 komentarzy) 14 maj, 2008 - 15:59