Wystarczy dość prosty rachunek matematyczny i jaka taka znajomość inżynierii i budowlanki.
Radzę podzielić liczbę godzin roboczych w ciągu 20 lat (7300 dni) na liczbę kamiennych bloków do ustawienia.
Przy założeniu (i tak optymistycznym dla egiptologów), że dzień roboczy trwał 16 godzin to wychodzi ok. 20 głazów na godzinę, czyli średnio jeden postawiony co trzy minuty.
Trzeba pamiętać, że tym samym, szaleńczym, tempie te wielotonowe niejednokrotnie bloki musiałyby być wykuwane w kamieniołomach i transportowane.
I jak tu nie nazwać tzw. teorię budowy piramid kwestią wiary.
tarantula, Daeniken tu w ogóle do niczego nie jest potrzebny
Wystarczy dość prosty rachunek matematyczny i jaka taka znajomość inżynierii i budowlanki.
Radzę podzielić liczbę godzin roboczych w ciągu 20 lat (7300 dni) na liczbę kamiennych bloków do ustawienia.
Przy założeniu (i tak optymistycznym dla egiptologów), że dzień roboczy trwał 16 godzin to wychodzi ok. 20 głazów na godzinę, czyli średnio jeden postawiony co trzy minuty.
Trzeba pamiętać, że tym samym, szaleńczym, tempie te wielotonowe niejednokrotnie bloki musiałyby być wykuwane w kamieniołomach i transportowane.
I jak tu nie nazwać tzw. teorię budowy piramid kwestią wiary.
Po prostu
miras -- 04.03.2008 - 09:53