Ładne rzeczy.
Już widzę okrzyki integrystów o manipilacji. I kolejne ksiązeczki, pokazujące coś całkiem innego niż oficjalne.
Traktat jest na pewno w internecie. Ja nie byłem łaskaw go szukać. Nie lubię przed sobą udawać. W Ty – poszukałaś?
Nadal Cię podejrzewam, że nie wiedziałaś o kompetencjach Sejmu. Nadal więc jestem złośliwy. Bo nadal uważam, że się dałaś integrystom nabrać.
Pozdrawiam najserdeczniej i bez podtekstów. Ale czy mi kto uwierzy?
Magia
Ładne rzeczy.
Już widzę okrzyki integrystów o manipilacji. I kolejne ksiązeczki, pokazujące coś całkiem innego niż oficjalne.
Traktat jest na pewno w internecie. Ja nie byłem łaskaw go szukać. Nie lubię przed sobą udawać. W Ty – poszukałaś?
Nadal Cię podejrzewam, że nie wiedziałaś o kompetencjach Sejmu. Nadal więc jestem złośliwy. Bo nadal uważam, że się dałaś integrystom nabrać.
Pozdrawiam najserdeczniej i bez podtekstów. Ale czy mi kto uwierzy?
Stary -- 29.02.2008 - 20:02