To właścicielowi należą się odpowiedzi na wcale nie kretyńskie pytania.
A jeżeli odpowiedzi będą:
a) wyczerpujące i udzielone zrozumiałym dla właściciela językiem
b) udzielone w ustawowym czasie, a nie post factum
to właściciel, który wbrew pozoru głupi nie jest i swój właścicielski rozum ma, nie tylko prezesa nie wywali, ale może i delegacji do decydowania udzieli.
Panie Stary
To właścicielowi należą się odpowiedzi na wcale nie kretyńskie pytania.
A jeżeli odpowiedzi będą:
a) wyczerpujące i udzielone zrozumiałym dla właściciela językiem
b) udzielone w ustawowym czasie, a nie post factum
to właściciel, który wbrew pozoru głupi nie jest i swój właścicielski rozum ma, nie tylko prezesa nie wywali, ale może i delegacji do decydowania udzieli.
W tej , a zapewne i innych ważnych kwestiach.
merlot
merlot -- 29.02.2008 - 15:36