Griszeq

Griszeq

Obawiam się, że nie ma drogi, która by nie miała wad. Nawet jestem pewien. Zadekretowanie od razu pełnej integracji byłoby oczywistym błędem, jak każdy z góry zadekretowany przełom. Nasz akces do chrześcijaństwa tak się właśnie dokonał. Bunt Masława cofnął nas potem o kilka wieków. Więcej, doprowadził do sytuacji, w której stale się staraliśmy własną chrześcijańskość uzasadniać nadgorliwością. Potem juz w tę nadgorliwość popadłszy staraliśmy sie wielonarodowej i wielowyznaniowej Rzeczypospolitej narzucić katolicyzm. Znowu z fatalnym dla nas skutkiem.
Unia tego błędu nie powtarza. Dlatego odcierpię te banany wyśmiewając je tylko.

Obawa przed Niemcami, którzy zawłaszczą o tyle jest bezzasadna, że jeżeliby się trzeba bać Niemców to dlaczego nie na przykład sprytnych Bułgarów, którzy mogą za sobą pociagnąć mieszkańców Bałkanów i nam prawosławny islam narzucić. Albo perfidnego Albionu, który z Francuzami i Hiszpanami zachodniość w nas wciśnie. Przecież to są zupełne bzdury. To tak, jak by Pomorzanie Wielkopolanom śledzie poza postem jadać też kazali, siłą. Sami się pyrów i gzika na zawsze wyrzekając. Nawiasem, niczego z tego nie lubię. Chyba, że się to jakoś po ludzku nazwie. Z wyjątkiem śledzi ale w oleju i jako zagrychę.


Ratyfikacja By: Sylnorma (34 komentarzy) 29 luty, 2008 - 09:23