niestety.
Ale ja jego, B. Referenta, usprawiedliwiam, bo bardo jest zajęty protokołowaniem, co go ma najwyraźniej prowadzić ku władzy nad światem, a to poprzez przechwycenie odnawialnych źródeł energii .A jak nie nad światem, to choć nad urzędem swoim. A choćby i nnad referatem tylko, też przecież piechotą nie chodzi, wszak.
Ja kciuki za niego trzymam! I żalu nie mam. Nie każdy musi zaraz się ze mną strzelać.
On to był,
niestety.
Ale ja jego, B. Referenta, usprawiedliwiam, bo bardo jest zajęty protokołowaniem, co go ma najwyraźniej prowadzić ku władzy nad światem, a to poprzez przechwycenie odnawialnych źródeł energii .A jak nie nad światem, to choć nad urzędem swoim. A choćby i nnad referatem tylko, też przecież piechotą nie chodzi, wszak.
Ja kciuki za niego trzymam! I żalu nie mam. Nie każdy musi zaraz się ze mną strzelać.
prostacki empirysta:
yayco -- 18.12.2007 - 23:46