Co do statutów dwóch, to w zasadzie nic dziwnego, bo one przecież nie po to, by się uzupelniać (to byloby za proste, a tym samymz biurokratycznego punktu widznie niemożliwe).
A co do Referenta, to ma Pan na myśli naszego Referenta B.? Wierzyć mi sie nie chce! Może go przed świętami potwór Biurokracji wessal, albo jakies inne źwierzę?
Pozdrawiam bez kozery
Szanowny Panie Yayco
Co do statutów dwóch, to w zasadzie nic dziwnego, bo one przecież nie po to, by się uzupelniać (to byloby za proste, a tym samymz biurokratycznego punktu widznie niemożliwe).
Lorenzo -- 18.12.2007 - 23:18A co do Referenta, to ma Pan na myśli naszego Referenta B.? Wierzyć mi sie nie chce! Może go przed świętami potwór Biurokracji wessal, albo jakies inne źwierzę?
Pozdrawiam bez kozery