to nie moje było, tylko delilah, oczywiście przekopiowałem wszystkie komenty by hurtowo odpowiedzieć i fragment tekstu Delilah nieopatrznie i nieswiadomie się ostał i teraz wyszło jak bym ja żegnał ozięble.
A gdzieżby w zimie, to gorąco i namiętnie nawet trza się żegnac i witać.
Panie Referencie, ja u pana komentarze uwielbiam bo tekstów blogowych to jak pan wie nawet wszystkich nie przeczytałem co sobie do dziś wyrzucam.
I o Kryminale panskim niewiele wiem.
Pzdr
Eh, to z żegnaniem ozieble
to nie moje było, tylko delilah, oczywiście przekopiowałem wszystkie komenty by hurtowo odpowiedzieć i fragment tekstu Delilah nieopatrznie i nieswiadomie się ostał i teraz wyszło jak bym ja żegnał ozięble.
grześ -- 14.12.2007 - 15:59A gdzieżby w zimie, to gorąco i namiętnie nawet trza się żegnac i witać.
Panie Referencie, ja u pana komentarze uwielbiam bo tekstów blogowych to jak pan wie nawet wszystkich nie przeczytałem co sobie do dziś wyrzucam.
I o Kryminale panskim niewiele wiem.
Pzdr