no jak na “znikający punkt” to Pan się całkiem nieźle objawiłeś. Nihilistycznie, że tak powiem. Pan się nie denerwuje. Ja też swoje w poczekalni Tekstowiska musiałam odczekać. Taki los. Na szczęście kłopoty z goleniem mnie ominęły. Mimo to – w bólu się łączę i o nieznikanie proszę.
Panie Grzesiu,
no jak na “znikający punkt” to Pan się całkiem nieźle objawiłeś. Nihilistycznie, że tak powiem. Pan się nie denerwuje. Ja też swoje w poczekalni Tekstowiska musiałam odczekać. Taki los. Na szczęście kłopoty z goleniem mnie ominęły. Mimo to – w bólu się łączę i o nieznikanie proszę.
Magia w ogródku tekstowiskowym
Magia -- 13.12.2007 - 16:06