Eutanazja po polsku

Ostatnio znowu trafiłem pod wścibskie oko tomografu komputerowego, lecz było całkiem inaczej aniżeli kilka miesięcy wstecz, o czym pisałem:
http://wiki3-zebrane-doswiadczenia.blogspot.com/2009_03_01_archive.html

Tym razem musiałem dużo dłużej czekać na wolny termin, a chorych do „sprawdzenia” było bardzo mało.
Starczyła jedna pielęgniarka do przygotowania pacjenta, wyrabiała się bez problemu, nawet miała dużo wolnego czasu.
Po prześwietleniu spytałem pielęgniarkę dlaczego mają tak mało pacjentów, przecież przez te kilka miesięcy nie ozdrowiało nasze społeczeństwo.
Odpowiedź brzmiała – wprowadzono limit i nie możemy przyjmować więcej pacjentów, bo nam nikt nie zapłaci.
Właśnie, i tym to sposobem guzy nowotworowe będą miały czas na spokojny rozwój, po kilku kolejnych miesiącach pacjent usłyszy – na operację jest już za późno.
A dostęp do nowoczesnych lekarstw i ich cena, cena częstokroć większa aniżeli u naszego zachodniego sąsiada który zarabia kilka razy tyle co my. Trafia się nawet tak, w naszej aptece lek kosztuje 700 zł w niemieckiej 20 €, znajomy kupuje ten lek w Niemczech.
Nie wiem jak jest w innych miastach, ale w Olsztynie parkingi na terenie szpitala są płatne,
wysoko płatne! Cena za godzinę parkowania to dwukrotna cena karty postojowej poza terenem szpitala.
Chory który przyjedzie na chemię, a trwa to kilka godzin będzie musiał zapłacić za postój
prawie 20 zł. Tak kilka razy w miesiącu, dla naszego emeryta to znacząca kasa.
Chorzy nie przyjeżdżają do szpitala dla własnej przyjemności, zakupów itp.
Ciekawe kto bierze pieniądze za parkowanie, bo jakoś nie przypuszczam żeby cała kwota wpływała do szpitalnej kasy, a kwota to musi być nie bagatelna, miejsc postojowych jest kilkaset.
Jeszcze sprawa co komu się należy, a należy się różnie, zależnie od wieku pacjenta, czym starszy tym mniej!
Jeszcze kwestia lekarzy pierwszego kontaktu, z ich wiedzą bywa naprawdę różnie, nie uzupełniają swojej wiedzy, pozostają w tyle za czołówką, wiele spraw jest im całkowicie obca, sam natknąłem się na lekarza który myślał, że przeszczepia się dwie nerki pacjentowi, a nie jedną, świadczy to o zainteresowaniu swoim zawodem.
Oczywiście są i wspaniali lekarze, tylko dlaczego muszą pracować z takimi kolegami?
„Wynalazki” minister Kopacz pogłębią zapaść nasze służby zdrowia.
Czyż to nie jest zbiorowa eutanazja w wykonaniu naszej polskiej służby zdrowia?
Jak widać u nas nie potrzeba żadnych specjalnych przepisów na temat eutanazji, bo ona od lat odbywa się u nas – „eutanazja po polsku”.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Panie Wiki3

Staram się trzymać z daleka od tzw. “służby zdrowia”, jak najdalej mogę. Przyznam też, że im jestem starsza tym mniej ta “służba” jest mi potrzebna do życia. To chyba wbrew statystykom? :)

“Nowotwory” nie biorą się znikąd. Coś wpływa na to, że mnożą się w postępie nieomal geometrycznym. Badania, nawet te “darmowe”, “przesiewowe” nie są prewencją. To mit, który się nam sprzedaje. Ty tylko możliwość wykrycia raka we wcześniejszej fazie. Nic ponadto. Jasne, że lepszy rydz, niż nic…

Nie, nie jestem przeciwko lekarzom. Jestem przeciwko durnym lekarzom, będącym (często nieświadomie, bo tak ich nauczono) na usługach koncernów farmaceutycznych. Np. takich, jak jeden, którego rozmowę z klientem niechcący podsłuchałam:
“Zmienię lek na inny (tu pada nazwa). To lek nowej generacji. Bardzo dobry. Proszę się nie panikować, bo ten lek prawie na pewno wywoływać będzie wymioty. Ale proszę się nie martwić, gdyby wymioty były silne przepiszę dodatkowy. Na zatrzymanie wymiotów.”

Potem sprawdziłam sobie, że “nowy” lek działa tylko objawowo. Następnie upewniłam się, że wymioty to jedna z naturalnych reakcji obronnych organizmu przez truciznami.
Resztę pominę milczeniem…

Z życzeniami zdrowia –


@Magia

Jeśli dostanę kiedyś raka, to od czytania bzdur, jakie pani wypisuje…

Ale cóż – mamy demokrację i każdemu wolno – jak widać – gadać głupoty w rodzaju “nowotwory nie biorą się znikąd”.

Wie pani – czyż to nie jest jakaś znowu czarna magia, że mamy tutaj dziwnie złowrogą zależność między wydłużaniem się przeciętnego wieku przeżywalności w danym społeczeństwie a zapadalnością na choroby nowotworowe?

Przecież nikt nam nie wmówi, że na coś musimy umrzeć!

Zatem wszystkiemu jest winna chemia, promieniowanie i obce koncerny…

A – i oczywiście zalecam Pani czopki o smaku miętowym – poprawiają powietrze nawet, gdy się puszcza najgorsze bzdety…


Panie Szczęsny

Ma pan coś “na przeciwko” twierdzeniu, że “nowotwory nie biorą się znikąd”?

To niby jak, z “powietrza” się biorą? A może to “kara boska”?

Zanim wymierzy mi Pan kolejnego klapsa proszę się zastanowić czy aby ten klaps nie przeczy temu, w co Pan tak mocno wierzy.

A może zaprzeczy Pan, że naczelnym celem każdej firmy (a już z pewnością tej notowanej na giełdzie) jest zysk?

Żałosny Pan jesteś... :)


@Magia

Zgodzę się z Panią – zdecydowanie stoję na stanowisku, że terminem, który najlepiej odpowiada przyczynie zdecydowanej większości nowotworów jest wspomniana przez panią “kara boska”.

Tak – ludzie nie są genetycznie przystosowani do życia przez 70 lat a poza nielicznymi przypadkami jaskrawego narażenia na czynniki karcynogenne – proces nowotworowy nie daje się powiązać ż żadnym czynnikiem zewnętrznym i można jedynie skonkludować, że to życie – w ogóle – bywa nieco szkodliwe. Podobnie jak jedzenie na czczo…

A zyski firm to inna sprawa – nie wspominając o sekretnych interesach kosmitów…


Dodam coś, Szczęsny

Istnieją badania, które ponad wszelką wątpliwość stwierdzają związek między poprawą standardów życia (w tym, przede wszystkim standardów sanitarnych; wie Pan takie tam bzdety jak kanalizacja ścieków, i odżywczych – czyli zdrowe żarcie) i tego życia długością. :)
Gdzie Pan tu upchnie “chemię”?
Lub nieco inaczej… (ROTFL) Jak Pan wytłumaczy zalecenia jednej z wszechmogących agencji od zdrowia o eliminacji wszelkich dodatków do zwierzęcych pasz zawierających rtęć i jednoczesnym zapewnianiu przez tą samą agencję, że dentystyczne wypełnienia zawierające rtęć są cacy?

Litości, Szczęsny. Przecież nie może być Pan aż tak głupi? :)


Szczęsny

Ludzie są genetycznie przsytosowani do życia znacznie dłuższego niż (pańskie) 70 lat.
A Pan jest tym… sheeple.

[edit] uuuups, nie zauważyłam kosmitów. :) Może mi Pan wytłumaczy dlaczego dane o czymś, co nie istnieje są utajniane?
Buzi… :) [/edit]


@Magia

Rtęć a dimetylortęć to nie to samo – droga Magio. Ta w plombie nigdy w dimetylową pochodną się nie zmieni…

Ale trzeba trochę się pouczyć, żeby coś wiedzieć a nie tylko żyć przesądami i stereotypami…


Niemożliwe panie Szczęsny

Nie uwolni się? ta rtęć? :)
To niby dlaczego ustalane są dopuszczalne normy uwalniania się czegoś, co wg Pana nie może się uwolnić?

Dzięki serdeczne, każda rozmowa z Panem to czysta radość. A ta, jak wiadomo (w czarnej magii) to zdrowie. :)


@Magia

Uwolni się i razem z Wielkim Manitou przejdzie do Krainy Wiecznych Łowów.

Bez odbioru :-)))


Szczęsny

spasowałeś! :)
CBDO.

[edit]
Tu masz, Szczęsny, informację na temat wygranego procesu z wszechmogącą agencją w sprawie rtęciowych amalgamatów. Reszty poszukaj sobie sam, jeśli zdołasz przełknąć dalsze “afronty”. Pan jednak jest głupi. :)
[/edit]


@Magia

Ale co mi tu pani jakimiś idiotycznymi procesami w USA. Mnie to zwisa. Podobnie jak tysiące innych dziwactw w Ameryce.

Jest jak jest – i żaden sąd tego nie zmieni. Szkodliwość rtęci w plombie jest pomijalna. Ale jak ktoś się uprze, to będzie się z rządem procesował, że słońce za mocno świeci i że promienie kosmiczne, że buteleczka z poliwęglanu i że telefony komórkowe… I w Amerykańskim systemie prawnym ma spore szanse, że coś tam ugra… Tylko, że tymi wszystkimi powodami nie daje się wyjaśnić obserwowanej skali zapadalności na choroby nowotworowe. Kropka. Przyczyna jest inna – nasz aparat genetyczny nie został przewidziany na tak długą egzystencję, jak to ma dziś powszechnie miejsce. W efekcie – albo się w wieku lat 30 umiera na cholerę albo w wieku 65 na raka.

Z panią jest jak z dzieckiem – pani nie interesują argumenty, lecz jakieś opinie, które ma pani na pewne tematy ugruntowane i tylko szuka pani w Googlach argumentów, że ma pani rację – nawet, jeśli pani nie ma.

Natomiast od plomb amalgamatowych odchodzi się ze względu na to, że nowe – polimerowe są lepsze i że problemem było – podobnie jak w przypadku termometrów – zarządzanie odpadami amalgamatu, które regularnie trafiały do ścieków a nie do odpowiednich służb utylizacyjnych. A procesy fermentacyjne w ściekach w obecności rtęci na ogół prowadzą do śmiertelnie groźnej pochodnej dimetylowej, będącej ogromnym zagrożeniem dla środowiska i ludzi.


Szczęsny

jest Pan mistrzem w mataczeniu.
Proszę mi wskazać miejsce, w którym napisałam że rtęciowe amalgamaty wpływają na rozwój nowotworów.
Owszem, mogłabym. Ale czy tak gdzieś napisałam?

Pobudka, panie Szczęsny. Nie wyczytuj czego nie ma.

Z drugiej strony, badania zespołu lekarzy, którzy połączyli szczepionki z autyzmem pojawiły się nie na stronach “WWW” ale w “Scientist” i “Lancecie”...
Ale to bez znaczenia, bo to “badania” na “nie”. :)

Biedny facet z Ciebie, Szczęsny.


@Magia

A Pani to jest mistrzynią w… pici-polo na hamaku…

Bo sam nie wiem, jak inaczej nazwać pani umiejętności erystyczne – tak pięknie pani tę rtęć wprowadziła – nie wiadomo po co do rozmowy, żeby po trzech krótkich piłkach mnie posądzać o jakieś matactwa za jej przyczyną...

Cudo – po prostu cudo…


Szczęsny

Gdybym tylko miała hamak, to … :)
Szczęsny, póki co to Pan posługuje się demagogią i stereotypami. Ja przynajmniej podałam Panu jedno źródło, które jest kompatybilne z moimi zwariowanymi poglądami.
Czy to kłopot dla Pana? Pewnie tak, jak widać.
Szczęsny, prawda jest taka, że uświadomisz sobie własne, biochemiczno-medyczne “błędy” kiedy będziesz sam umierał. Ale wtedy będzie za późno, na cokolwiek.

Buzi.


@Magia

O ! – a teraz szczepionki i autyzm… I co? I co z tego wynika? Jak Pani sądzi – czy w skali społecznej ryzyko ataku układu odpornościowego na rozwijający się mózg jest na tyle wysokie, że przeważa nad dobrze udokumentowaną korzyścią ze spadku zachorowań na poważne choroby zakaźne w rodzaju błonicy czy Heine-Medina?

To jest właśnie istota zagadnienia – chociaż sam mechanizm wiążący szczepienia z autyzmem stanowi ciekawe wyzwanie dla nauki, to równoczesnie samo zjawisko jest tak marginalnym zagrożeniem zdrowia społecznego, że podważanie sensowności szczepień ponieważ może się u dziecka wywołać autyzm jest zupełnie nieodpowiedzialnym bełkotem.

I to jest mój główny zarzut wobec Pani – pani wyciąga pozbierane takie bzdety – zagrożenia, które w realu dotknęły pojedyncze osoby w skali setek milionów i robi z tego problem, który ma wpłynąć na nasz stosunek do żywności, do szczepień do medycyny itd.

A ja się na takie paranaukowe manipulacje nie zgadzam. Uważam, że mamy wokół wiele realnych problemów, z którymi należy walczyć a nie zajmować się wydumanymi problemami jakiś nowojorskich paniuś, które całe życie żrą trzy razy dziennie smażone w głębokim tłuszczu, słone na maksa, polane trzema sosami hamburgery z Burger Kinga a potem narzekają, że ich zdrowotne problemy, to wszystko wina “chemii”...


Szczęsny

Pudło! – nie masz pojęcia o badaniach “sanityzacja vs zachorowalność na choroby zakaźne.” Bazujesz Pan na stereotypowych doniesieniach prasowych. :D
Nie masz Pan również najmniejszego pojęcia o wzroście zachorowań po wprowadzeniu niektórych szczepionek, jako obowiązkowych.
Nie masz Pan też najmniejszego pojęcia o czynnikach chemicznych zawartych w szczepionkach, które dają tak silne (ze zgonem włącznie) skutki uboczne.
Podobno naczelną zasadą medyków jest “nie szkodzić”?

Żałość, Misiu…

Próbuj dalej. :)


@Magia

Tak – jedzenie na czczo szkodzi. A szczepionki były najlepsze za Pasteura…

Krówko…


I znowu pustosłowie, Szczęsny :)

Uważaj Mistrzu, bo ja na każde słowo mam “pokrycie”. A Ty?
Pomiń proszę “autorytety medyczne”, które na szczepionkach zarabiają miliony dolców, jak nie przymierzając dr Paul Offit.
Co?! O nim też nie miałeś pojęcia, zindoktrynowany biedaku? :)

Kurde, “gadanie” z Tobą naprawdę poprawia nastrój! :)


Taaa, jasne

guglaj se teraz to nazwisko, Mistrzu…

ROTFL


@Magia

A moja córeczka bardzo dobrze zniosła Rotarix…

Ma Pani jeszcze jakieś uwagi?


Tak Szczęsny, mam

Nic nowego nie wniosłeś, bo niby jak?
Pustość nie może zapełnić pustego.

Dobrych snów dla Twojej córki.


@Magia

Ta… Dyskutuj, ale pomiń “autorytety” (niby dlaczego?) i w ogóle – gadaj tak jak ja ci zagram…

A idź do diabła babo przebrzydła – nie mam najmniejszego zamiaru tańczyć do twej melodii – brak ci argumentów, to wciąż zmieniasz temat. Takie krówki-ciągutki to nie dla mnie partnerki…

Papa – czas na kino nocne (dziś “Memories of Murder” – thriller koreański z 2003 roku).


Szczęsny

Zrozum ułomny człowieku, że ja naprawdę Panu współczuję (a w zasadzie jego dzieciom).
Zwisa mi do czyjej melodii będziesz Pan tańczył. Przecież to widać. :)
Tańcz Pan do woli, mnie to za jedno.
Pluł Pan w tym temacie bez jednego argumentu. Jak zwykle zresztą.
Pluj Pan dalej ale trzymaj swoje łapy (i swoich politycznych popleczników) z daleka od ludzi takich, jak ja. To jest podobno europejski pluralizm, któremu tak Pan hołduje… W momencie kiedy ten rzekomy pluralizm zmieni się widocznie w totalitaryzm niech pański marksistowski bóg ma Pana w opiece.

Nie wiedziałam co jest w tivi. Szczęsny umysł mi powiedział. Nie skorzystam. Wolę książkę. Dziś zapodaję sobie “Boską matrycę” Gregga Bradena.
Imaginujesz sobie, Szczęsny, że ta książka nie ma nic wspólnego z tak znienawidzonym przez Ciebie katolicyzmem?
Nie czytaj Szczęsny, jeszcze twój cały świat wywróci się do góry nogami. Oglądaj tivi. To miłe (dla właścicieli Twojego umysłu) kiedy przez Twój rozum płyną fale…
A szukaj sobie jakie.


Cholera, Szczęsny

Prawie zapomniałam. Prawie, na pańskie nieszczęście. :)
Nie wyjaśnił Pan dlaczego utajnia się dane o podobno nieistniejących kosmitach.

No przepraszam, ale to pan zaczął. :D

No to jak, Szczęsny? Błyśnie Pan jakimś szczęsnym und udokumentowanym naukowym eksperymentem?
Podpowiem… mogą być dokumenty ONZ. Nie wierzy Pan? (ROTFL)


Panie Wiki3

Przepraszam za tę pyskówkę.
Chciałam wykasować te wpisy. Jednak po namyśle postanowiłam odpowiedzieć na zarzuty dyżurnego taliba i specjalisty opowiadaniem bajek.

Jeszcze raz proszę o wybaczenie.


Magia

Wszystko jest OK.
Tylko szkoda czasu na wszystkowiedzącego najlepiej.

Pozdrawiam


Subskrybuj zawartość