Ach ten atawizm

Tagi:

 

Ach ten atawizm!
Wpierw przytoczę za Wikipedią co to takiego.

„Atawizmem (łac. atavus – przodek) nazywamy powtórne wystąpienie cechy fizycznej bądź zachowania charakterystycznych dla odległych przodków osobnika, u którego wystąpił atawizm. W dużej mierze dotyczy także zachowań i emocji wynikających z pierwotnych instynktów przodków/osobników tej samej rasy we wczesnym okresie rozwoju rasy/gatunku np. okresie prehistorycznym. Podłoże “atawizmu” uzależnione jest od predyspozycji psycho-fizycznych osobników współczesnych a wynikających ze stopnia ich ‘zezwierzęcenia’ lub podatności na zachowania powszechnie uznawane za pierwotne lub prymitywne. „

A więc na przykład to coś takiego jak chęć gonienia zwierzyny przez psa, to jest zakodowane w jego łepetynie, zmienić ten stan – ciężka sprawa.
I tak mamy, jak gdzieś gałązka trzaśnie to zając i sarna uciekają, wilk nastawi uszu, bo może coś jest do pogonienia.
Mówiąc krótko – gonią uciekaj, uciekają gonić!
Z mami było tak samo, polowaliśmy goniąc, polował jakiś zwierz na nas uciekaliśmy.
Teraz popatrzmy na nasze szosy i ulice. Przede mną samochód, trzeba go dogonić, przecież ucieka.
Ale samochód wyprzedzany przyśpiesza, nie może się dać dogonić bo go zjedzą!
I tak to na naszych jezdniach mamy gonionych, goniących i pełen obraz atawizmu, a gdzie poszanowanie prawa i przestrzeganie ograniczeń szybkości? A słyszał ktoś, że jakieś zwierzęta mają ograniczenia szybkości?!
Przy okazji trupów coraz więcej, rannych cała masa, dlaczego?

To proste, atawizm – „ Podłoże “atawizmu” uzależnione jest od predyspozycji psycho-fizycznych osobników współczesnych a wynikających ze stopnia ich ‘zezwierzęcenia’ lub podatności na zachowania powszechnie uznawane za pierwotne lub prymitywne. „
Wyrugować to można jedynie bardzo dolegliwymi karami, najlepsza byłaby publiczna kara chłosty.

Jeszcze mamy dziwne zjawisko, czym grubsze bryle, tym cięższa noga, ale to może już wyjaśni ktoś inny. Wprawdzie moja żona twierdzi, że nie widzą co czynią, może to prawda, ale jednak warto problem rozwiązać.

Średnia ocena
(głosy: 4)

komentarze

Eh, a ja się niedawno zastanawiałem

czemu pan Wiki 3 tak milczy i że z chęcią bym coś jego autorstwa o psach czy o ludziach różnych ciekawych poczytał.

No i nie będzie więcej.


[*]

Piękny wiek.


Jeden z piękniejszych utworów Merlocie wrzuciłeś,

lubię, brat go często na organach grywał.

A Wiki napisał piękny cykl, polecam wszystkim, tuy pierwszy wpis:

http://tekstowisko.com/shizuku/57060.html

Jakoś to mi pogrywa, taki testament pewnego wielkiego artysty:


Wiki 3 miał też ciekawy blog ze zdjęciami,

właśnie teraz sobie przeglądałem, Piesiu cudny jest tam.


Wiki 3 miał też ciekawy blog ze zdjęciami,

właśnie teraz sobie przeglądałem, Piesiu cudny jest tam.

http://sigma-wiki.blogspot.com/


Panie Wiki,

z nami pobył Pan jeszcze miesiąc.

Zostawił nam Pan kilka tekstów (za które dziękuję) i szacunek dla odchodzącego wraz z Panem świata.

Z prawdziwym smutkiem żegnam się z Panem.
Z Bogiem…


Wiku drogi

czy to tak ładnie cichutko przedrzeć się do lepszego świata?

BU!
A nie dalej jak w tamtym tygodniu mówiłam do Jacka, żeś ostatnio dziwnie zacichł.

Z Bogiem…

Wspólny blog I & J


.

Pozostawił Pan wiele.
Zabrała Pana…

:(
[*]


Szkoda panie Wiki

Szkoda.
Trza było jeszcze trochę poczekać.

Czołem.


Przypomniałem sobie Pana, panie Wiki

I tak mi się jakoś źle zrobiło “na sercu”

Jeszcze pogadamy

Wspólny blog I & J


Ech... Jak ten czas leci...

24 grudnia 2012 miną trzy lata, od kiedy przeniosłeś się, Panie Wiki, do innego wymiaru.

Wszystkiego dobrego “gdzieś tam”, gdziekolwiek duch Twój się unosi.


Panie Wiki

Wszystkiego dobrego. Niech Pan tam pozdrowi znajomych w tym Niebie.


Subskrybuj zawartość