Panie Szczęsny

Panie Szczęsny

Ma pan coś “na przeciwko” twierdzeniu, że “nowotwory nie biorą się znikąd”?

To niby jak, z “powietrza” się biorą? A może to “kara boska”?

Zanim wymierzy mi Pan kolejnego klapsa proszę się zastanowić czy aby ten klaps nie przeczy temu, w co Pan tak mocno wierzy.

A może zaprzeczy Pan, że naczelnym celem każdej firmy (a już z pewnością tej notowanej na giełdzie) jest zysk?

Żałosny Pan jesteś... :)


Eutanazja po polsku By: shizuku (26 komentarzy) 28 czerwiec, 2009 - 09:09