Tydzień Wielkiego Krzyku - Milczenia

To dobrze, że jest nas 2ch..
Sergiuszu

a nawet 3.
Może znajdzie się 4ty do zielonego stolika milczenia?
I piąty, i ….

Ja i tak mogę tylko pięścią bić, patrząc, słuchając, milcząc.

Mój komp drapie.
Patrzę na sypiącą się klepsydrę. Kwadrans albo i dłużej…
Mam grubą rozmowę z Ojcem o grobach.

Na razie o grobach dziadków, których już prawie nikt nie odwiedza.
Wiem, że on o swoim myśli, i mówi.

Ja o swoim myślę. i nie mówię.

Nie chcę mieć grobu, nawet takiego, którego nikt nie odwiedza.
Komp się sypie, ja się sypię, wszystko się sypie.

Wielki Tydzień.
Kiedyś wszystko było proste.
Dziadek w czasie Wielkiego Postu rzucał cygarety.
Nie palił.
Ale reszta była taka sama. W saloniku stał fortepian, świeciło się oczko w radiu, nad drzwiami wisiał wypchany jastrząb, w kuchni babcia jak co rano rozpalała pod płytą. Piał kogut za oknem. Na parapecie wschodziły zaszczepki pomidorów i ogórków. Dzwonił łańcuch w studni.

Co ja mam rzucić?
Już nic nie będzie tak samo. Inny świat. Obcy ludzie.
Cokolwiek bym rzucił.

Cokolwiek…
Rozglądam się za cygaretami, ale przecież nigdy nie paliłem?!!!

Gra gorolsko muzyko.
Grojcie gorole.
Czuję jak st’iep pachnieć zaczyna.
Czas rapcie podkasać, szarawary podciągnąć, ruszyć sia…
Szaszku na ramię zarzucić.
Wiatr we włosach poczuć.

Tak, wiatr…
On nowe niesie…

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Groby,.

od dwu dni gadam o pogrzebach, zaglądam na TXT, o grobach czytam.
O dziwo mam dobry nastrój, bynajmniej nie groboowy.

Pozdrawiam.


-->Igła

Igła,

zaczynam się ciebie bać.

referent


Igła,

Referent ma rację, przerażasz, choć tekst piękny i mocny, 100% Igły w Igle.

Pozdro.


Igła Groznyj

Ha,ha

Odkrywam pocztę...
Sam, zaczynam się bać..


Subskrybuj zawartość