Dwie informacje spłynęły dzisiaj ze świata.
Fakt, z tego sprawiedliwego co to zawsze ma rację.
Bo z definicji jest najlepszy/najżyczliwszy/ludzki & humanistyczny.
I na dodatek w Rosji/sowietach nikt nie dopatrzył się ostatniego ludobójcy, kolonizatora albo złodzieja ziemi i narodów.

Lepiej późno niż wcale.

Wielki Głód na Ukrainie został uznany za zbrodnię na ludzkości.
Szkoda, że nie za ludobójstwo, no ale weźmy poprawkę czym w domach ogrzewają się sędziowie, którzy ten wyrok wydali?
I tak wychodzą na bohaterów ruchu oporu.
Co najmniej, jak ci, którzy w Belgii czy w Holandii wstępowali do SS Wiking a rozpoznanych Żydów kulturalnie odprowadzali na policję. W celach higienicznych.
Rzecz jasna.

I druga.

Że rating Rosji został obniżony do negatywnego.
Przez S&P, która jak te i inne podobne firmy w obliczu obecnego kryzysu zachowała wszelkie standardy i twarz.

Czytajmy tę informację tak.
Nasz, czyli zachodni kapitał ucieka z Rosji panicznie od kilku tygodni a ponieważ w większości już uciekł, więc my tym ruskim sowietom stawiamy dwóję.

I niech się martwią co teraz będzie.
Myśmy większość łupów unieśli i teraz liżemy rany.

To, że wspólnie z sowietami/ruskimi spustoszyliśmy Syberię, odarliśmy tamtejsze ludy pierwotne z kultury, języka, zasobów i godności to nie nasza sprawa.
Ruscy/sowieci odzierają ich już od 400 lat.
My w tym czasie stworzyliśmy rezerwaty dla Indian oraz demokratyczne państwa dla Papuasów.

I oddaliśmy je pod zarząd ONZ oraz naszych międzynarodowych koncernów.
I nie jest to Gazprom.

I dlatego mając czyste sumienie zajęliśmy się teraz naszymi, własnymi kłopotami.

Niech żyje demokracja, zakrzyknęli pełni entuzjazmu oraz Wolności, Równości i Braterstwa deputowani parlamentu europejskiego.

A ja razem z nimi.