Poldku,

Poldku,

wybacz, ale demaskowanie prawaków, ich systematyzowanie i gradowanie zostawiam tuzom intelektualnym blogosfery.
Ja na to jestem za cienki; ja tu tylko gram…

Co zaś tyczy obchodów 11 listopada, to jednemu z ulubieńców Grzesia, któremu, rzecz jasna, także nie odpowiadało, że dzień ten świętują narodowcy, napisałem cyt.;
“...dla mnie jasne jest, że święto odzyskania niepodległości jest świętem wszystkich i nie widzę powodu, aby z niego kogokolwiek eliminować. A już zwłaszcza narodowców.

Przypomnę tylko, że 11 listopada obchodzimy jednak rocznicę odzyskania przez wspólnotę narodową własnej państwowości, a nie uzyskanie nieograniczonego prawa do miziania i penetracji odbytów zadbanych młodzieniaszków…”

Nie muszę chyba dodawać, że ta oczywistość nie wzbudziła entuzjazmu wsród różowo-pulowerkowych estetów.:))

Pozdrawiam serdecznie


Zapytajcie Rory'ego... By: scroll (28 komentarzy) 20 styczeń, 2012 - 16:45