Foxx

Foxx

Nie neguję przedstawionych powyżej wątpliwości. Jednakże nie jest też tak, że kpt. Protasiuk nie wiedział nic o warunkach panujących na Siewiernym.
Cytuję ze stenogramu powstałego na podstawie ostatniej analizy fonoskopijnej, która tak “niby” namieszała:

8:24:24:8, Wieża na Siewiernym:
A, Papa-Lima-Foxtrot jeden-dwa-zero-jeden, na Korsażu mgła, widzialność czterysta metrów.

8:24:42:3, Wieża na Siewiernym:
Na Korsażu mgła, widzialność czterysta metrów, cztery-zero-zero metrów.

8:24:52:2, załoga Jaka-40:
No witamy Ciebie serdecznie. Wiesz co, ogólnie rzecz biorąc to pizda tutaj jest. Y, widać jakieś czterysta metrów około i na nasz gust y, podstawy są poniżej pięćdziesięciu metrów grubo.

8:24:53:8, Wieża na Siewiernym:
Temperatura plus dwa, ciśnienie siedem-czterdzieści pięć, siedem-czterdzieści pięć. Nie ma warunków do przyjęcia.

Na to pada odpowiedź, że spróbują podejść a jak się nie uda – odejdą na drugi krąg.

Potem zaś słychać znowu kogoś z Jaka-40, który zachęca załogę TU-154M do podejścia do lądowania i to w dość szczególny (jak dla mnie) sposób:
8:25:08:1
No, nam się udało tak w ostatniej chwili wylądować. No, natomiast, powiem szczerze, że możecie spróbować jak najbardziej.

Kpt. Protasiuk nie miał uprawnień do lądowania w takich warunkach meteo i przy takim wyposażeniu lotniska. Podjął decyzję...

Reszta jest milczeniem. Przynajmniej z mojej strony.


Brak podstaw By: Foxx (16 komentarzy) 16 styczeń, 2012 - 16:00