Panie Grzesiu!

Panie Grzesiu!

Jak sobie czytam, że biedny Jerzy Owsiak jest atakowany, to niemal chce mi się nad jego losem zapłakać. Dopiero potem sobie przypominam, że człowiek zbierający na podwyżki dla agentów służb tajnych i jawnych czy biurokratów instytucji rządowych nie zasługuje na szacunek. Szczególnie, gdy robi to pod płaszczykiem zbierania na dzieci (najlepiej chore, bo to ludzi porusza).
Jak to się dzieje, że pieniądze WOŚP, idą na finansowanie propagandy rządowej czy partii politycznych? To można wykombinować samemu, ale mogę Pana wspomóc. Żyjemy w państwie, w którym niemal wszystko jest finansowane z budżetu. Między innymi to co wymieniłem i „opieka zdrowotna”. Równocześnie pieniędzy w budżecie jest zawsze „za mało”. W związku z tym, jeśli twórca budżetu wie, że WOŚP zebrała w tym roku NN milionów złotych, a roczny wzrost zbiórki wynosi n%, to może przyjąć, że w kolejnym roku zbierze NN∙1,0n milionów i o tyle może obniżyć udział budżetu w finansowaniu „opieki zdrowotnej”. Oczywiście, dobry planista uwzględni nie tylko WOŚP, ale wszystkie akcje wspomagające „opiekę zdrowotną”. W ten sposób WOŚP zbiera na wszystko, tylko nie na sprzęt medyczny. Gdyby cele były różne i dotyczyły różnych resortów, a aktualny ogłaszany byłby po uchwaleniu budżetu, to możliwe, że ta pozycja by nie wpływała na wydatki budżetu, choć i tak mogłaby się kryć w rezerwie budżetowej i być rozdysponowywana później.
Teraz proszę się zastanowić nad sensowną obroną idei zbiórek charytatywnych w państwach (quasi)totalitarnych.
W państwie liberalnym, gdzie władzy nie obchodzi co robią obywatele i jak się leczą i czy płacą gotówką, czy przez ubezpieczalnię, WOŚP miałaby głęboki sens jak wszelkie akcje charytatywne. U nas nie ma to żadnego sensu.

Pozdrawiam


Dzień z życia faszysty-satanisty By: Foxx (30 komentarzy) 11 styczeń, 2012 - 10:31