Natalio

Natalio

Przeczytałam tylko tagi, potem popatrzyłam na różowość skórki… Podświadoma antyteza?
Powiem Ci tylko tyle: podobne przyciąga podobne. Synergie o tym pisał ostatnio.

Twoje czarnowidztwo jest samonapędzającym się (po)tworem.
To jasne, jak słońce, że na świecie jest wiele zła; że są ludzie, którzy tym złem się karmią niczym chlebem powszednim. Ale dlaczego im to ułatwiać? Dlaczego pozwalać im karmić się naszymi lękami? – jak Ty to czynisz. Doprawdy, nie wiem.

I pomyśleć, że to mnie Grześ życzył “mniej frustracji”. :)

Natalio, nie życzę Ci patrzenia na świat przez różowe okulary. Życzę Ci żebyś nigdy nie musiała zakładać okularów. Żadnych.
Czym innym jest otwieranie oczu a czym innym depresyjne zawodzenie bez nadziei na zmianę.
Podobne przyciąga podobne. Ciemność przyciągnie tylko Ciemność. Zintensyfikuje ją. Napełni mocą. Tego chcesz?

Więcej Światła, Natalio. Tego Ci życzę.


Święty Mikołaj Nieszczęścia By: njnowak (28 komentarzy) 23 grudzień, 2009 - 16:30