Odpowiadam

Odpowiadam

ad 1.
No trochę żartobliwie to przecież napisałem, nie wiem, kto ma być “advocatus diabolii” w tej sprawie, pewnie nie rabi błówny Rzymu czy minister Izraela.

ad2.
Nie robię, interpretuję twoje teksty.
I tyle.
Zresztą przecież nie masz obowiązku lubic Żydów w sumie.
Ja dostrzegam niechęć raczej niż neutralnośc czy życzliwość.

ad 3
A fakt, tu pewnie się można czepiać.
Alke z drugiej strony, mam wrażenie że jednak jakoś tematyka (znaczy Holocaust) to zainteresowanie strony żydowskiej tłumaczy.
Przynajmniej wg mnie.


Pogaduchy z sumieniem II, czyli pilnuj szewcze kopyta By: Banan (25 komentarzy) 27 październik, 2008 - 10:03