To nie było Powstanie Warszawy

To nie było Powstanie Warszawy

Krzywdzi pani innych.

Z kampinoskich wiosek poszli chłopcy, nie udało się im przedrzeć do Warszawy, zostali zmasakrowani na bielańskim lotnisku.
W tym samym trzydniowym ataku rehabilitowali się chłopcy ze Zgrupowania Nalibockiego, którzy pokonali 1000 km z Nowogródczyzny a ich dowódca – Dolina – dostał najpierw wyrok śmierci a potem KW.

Krzywdzi pani okręg Radomsko – Kielecki AK – Jodła – który po mobilizacji, ruszył na pomoc Warszawie i toczył ciężkie walki żeby się przebić przez umocnioną linię Pilicy.
Krzywdzi pani Berlingowców, którzy przepłynęli Wisłę wbrew sowieckim rozkazom.
Krzywdzi pani Wołyńską 27 DP AK, której żołnierze pomimo walk z Niemcami, Ukraińcami i sowietami przedarli się do stolicy i wzięli udział w walkach.

Krzywdzi pani powstańców z praskiej strony, którzy także ruszyli, byli słabi i od razu przegrali a potem wyłapani przez sowietów pojechali na Sybir.

Krzywdzi pani powstańców, którzy w ramach Planu Burza zdobyli Lwów. A potem weszły sowieckie czołgi.
A żołnierze wileńskiego AK nie powstali?
Co?

To było Powstanie całej starej Polski.
Przegrane.

Nieszkodzi. Ale nieudaczników, jego autorów postawmy przed surowy osąd historii

Wyciągnijmy nauki.
Nauczmy się wygrywać.


Powstanie Warszawy By: Gretchen (31 komentarzy) 31 lipiec, 2008 - 13:52