Bardzo dobrze jest to ujęte w cytacie. Wprawdzie z nienawiścią może trochę już za daleko, ale z grubsza czuję to samo. Jeśli domyślam się dobrze, o kogo chodzi, to adekwatność tej wypowiedzi domyka jeszcze i taki drobiazg, że te uczucia nie są wypowiadane przez “świnie oderwane od koryta”, ubeckie złogi lub “totalną opozycję”. Doskonale też rozumiem, że można tego nie rozumieć. W ogóle to jest tak, że można coś rozumieć i czegoś nie rozumieć.
>
Bardzo dobrze jest to ujęte w cytacie. Wprawdzie z nienawiścią może trochę już za daleko, ale z grubsza czuję to samo. Jeśli domyślam się dobrze, o kogo chodzi, to adekwatność tej wypowiedzi domyka jeszcze i taki drobiazg, że te uczucia nie są wypowiadane przez “świnie oderwane od koryta”, ubeckie złogi lub “totalną opozycję”. Doskonale też rozumiem, że można tego nie rozumieć. W ogóle to jest tak, że można coś rozumieć i czegoś nie rozumieć.
referent -- 22.11.2017 - 11:01