Zamach bombowy (czy gazowy) wytrzymała, a wolna Polska ją wyburzyła i stawia w centrum te nadęte upiory udające Nowy Jork. Słyszałem, że Prezes też jeden taki chce? Ale co ja będę, z Londynu już zrobili gorszy potworek architektoniczny. Jakie czasy, tacy inwestorzy. Architektom (i turystom) zostaje historia architektury. Lub Barcelona, albo Lizbona. I im podobne. Zawsze to coś.
Rotundy nie wybaczę
Zamach bombowy (czy gazowy) wytrzymała, a wolna Polska ją wyburzyła i stawia w centrum te nadęte upiory udające Nowy Jork. Słyszałem, że Prezes też jeden taki chce? Ale co ja będę, z Londynu już zrobili gorszy potworek architektoniczny. Jakie czasy, tacy inwestorzy. Architektom (i turystom) zostaje historia architektury. Lub Barcelona, albo Lizbona. I im podobne. Zawsze to coś.
s e r g i u s z -- 31.07.2017 - 21:01