tak próbowałam delikatnie, żeby Cię nie urazić, żeby coś Ci wyjaśnić, żebyś zatrybił, że możesz czegoś nie wiedzieć.
Ty mi na to z inwektywami, że ja jestem psi śmieć.I mój pies to gówno.
Jak ładnie to wygląda na tle tych wszystkich powyższych zdań, łzy normalnie z oczu cisnących, że słodka Różenka, że źli ludzie, że ach ach i och och!
Agresywna menda? Psi śmieć? Gówno do uśpienia?
Dajesz świadectwo o sobie, tylko o sobie. Smutno się na to patrzy, ale cóż. To nie ja, to Ty.
No widzisz Jacku
tak próbowałam delikatnie, żeby Cię nie urazić, żeby coś Ci wyjaśnić, żebyś zatrybił, że możesz czegoś nie wiedzieć.
Ty mi na to z inwektywami, że ja jestem psi śmieć.I mój pies to gówno.
Jak ładnie to wygląda na tle tych wszystkich powyższych zdań, łzy normalnie z oczu cisnących, że słodka Różenka, że źli ludzie, że ach ach i och och!
Agresywna menda? Psi śmieć? Gówno do uśpienia?
Dajesz świadectwo o sobie, tylko o sobie. Smutno się na to patrzy, ale cóż. To nie ja, to Ty.
Gretchen -- 30.12.2011 - 23:32