Trzy lata temu przygarnęliśmy z ulicy Gedeona. Okazał się po podrośnięciu portugalskim psem pasterskim – przepiękny, wspaniały, genialny, ubercierpliwy, strasznie potulny, choć wielki i silny, i kiedy trzeba potrafiący pokazać wielkie uzębienie. Wynajmowaliśmy wtedy 20m mieszkanie. Oczywiście wszyscy z rodziny pukali się w czoło – oddajcie go! po co Wam kłopot… i to taki duży… – tak mówili. Głupcy.
Gedeon
Piękna notka.
Trzy lata temu przygarnęliśmy z ulicy Gedeona. Okazał się po podrośnięciu portugalskim psem pasterskim – przepiękny, wspaniały, genialny, ubercierpliwy, strasznie potulny, choć wielki i silny, i kiedy trzeba potrafiący pokazać wielkie uzębienie. Wynajmowaliśmy wtedy 20m mieszkanie. Oczywiście wszyscy z rodziny pukali się w czoło – oddajcie go! po co Wam kłopot… i to taki duży… – tak mówili. Głupcy.
Miłosz Matiaszuk -- 21.12.2011 - 19:06